Najdziksze miejsca Ameryki Północnej

Granica stanu Montana z Kanadą to teren górzysty, nazywany przez ekologów koroną kontynentu. Na samym środku znajduje się Park Narodowy Glacier, który wraz z kanadyjskiem Parkiem Narodowym Waterton stanowi klejnoty tej korony. Glacier to sześć szczytów, każdy ponad 3000 metrów wysokości, wszystkie wyrzeźbione przez lodowce. Cały park to jeziora, w których góry lodowe są przez okrągły rok, a niezliczone wodospady zasila topniejący śnieg i lód. Park odwiedza blisko dwa miliony gości rocznie. Przemierzają 75 kilometrów z jednego krańca parku na drugi. Film dokumentalny zrealizowany dla National Geographic pokazuje, jak na skutek globalnego ocieplenia wielkie masy lodu, które kształtują i zasilają ten ekosystem, wkrótce przestaną istnieć, a rośliny, ryby i ssaki już nigdy nie będą takie same. Dzikie tereny parku przechodzą dramatyczne zmiany, które dopiero zaczynamy rozumieć. Rośliny i zwierzęta mają niewiele czasu na dostosowanie się do cieplejszego klimatu, dlatego niektóre z nich znikną na zawsze. Podczas trzydniowej wyprawy grupa naukowców, badaczy i poszukiwaczy przygód chce obserwować zmiany, jakie zachodzą w tym ekstremalnym środowisku. W grupie jest Dan Faure, który prowadzi badania w ramach Projektu Geologicznego Stanów Zjednoczonych. Dan jest ekspertem od lodowców. Chce dokładnie przyjrzeć się, jak wygląda po obsunięciu tysięcy ton lodu największy w parku lodowiec Blackfoot. W jednej chwili zniknęło blisko 25 akrów powierzchni lodowca. Wyniki badań pozwolą określić, jak długo jeszcze lodowiec ten będzie istniał, póki całkiem nie zniknie. Już drugiego dnia ekspedycji Dan Faure wie, że Park Narodowy Glacier i inne takie tereny ocieplają się znacznie szybciej niż reszta planety. Powodem może być większa wilgotność, mniej bezchmurnych nocy i mniej śniegu pokrywającego szczyty górskie. Cały park się topi. Nawet te lodowce, które się topiły w niewielkim stopniu, teraz gwałtownie znikają. Po dotarciu do ostatniej grani Blackfoot badacze ujrzeli raj odkryty przez topniejący lodowiec. Nigdy jeszcze tego nie widzieli na własne oczy.