Najeźdźcy z Marsa

David McLean (doskonały Jimmy Hunt) ma 10 lat i mieszka w małym miasteczku na skraju bazy wojskowej. Jest synem uczonego pracującego dla armii nad tajnym projektem. Ojciec zaszczepił w chłopcu miłość do nauki i astronomii. Pewnej burzliwej nocy David obserwuje osobliwe zjawisko - na Ziemię spada świetlisty obiekt przypominający latający spodek. Chłopiec opowiada o zdarzeniu ojcu, który wybiera się zbadać sprawę na miejscu. Po długiej nieobecności uczony wraca do domu, ale wydaje się odmieniony. Wkrótce podobny los spotyka następnych mieszkańców miejscowości. David z przerażeniem odkrywa, że dziwny obiekt, który spadł na Ziemię to statek kosmiczny z Marsa. Kosmici porywają ludzi i opanowują ich umysły. Chłopiec próbuje zaalarmować dorosłych, że Obcy rozpoczynają inwazję. Niestety nikt mu nie wierzy, tymczasem Marsjanie przejmują kontrolę nad coraz większą liczbą Ziemian. Lata 50. przyniosły światu Zimną Wojnę pomiędzy globalnymi mocarstwami, zaś Stanom Zjednoczonym strach przed radziecką inwazją. Atmosferę niepokoju podsycali politycy pokroju senatora McCarthy'ego, którego komisja tropiła wszędzie sowieckich szpiegów i zwolenników komunizmu. Wielu Amerykanów było przekonanych, że Rosjanie próbują podbić Stany Zjednoczone od środka, po cichu przeciągając na swoją stronę mieszkańców USA. Nastrój permanentnego zagrożenia graniczący chwilami z paranoją znalazł swoje odbicie w kinie fantastyczno-naukowym. W kinach zaroiło się od filmów o inwazji z Kosmosu; w napadających na Ziemię Obcych nie trudno było odczytać metaforę sowieckiego wroga. Tezy McCarthy'ego i jego zwolenników o podstępnych komunistach formujących w USA piątą kolumnę, odbijały się echem w specyficznym podgatunku fantastyki naukowej - opowieściach o kosmitach, którzy zamiast stanąć z Ziemianami do otwartej walki, po cichu przejmują władzę na ludzkimi umysłami. Motyw ten pojawił się między innymi w filmach "Rzecz", "Przybysze z przestrzeni kosmicznej" i słynnej "Inwazji porywaczy ciał". Jednym z najciekawszych rozwinięć popularnego tematu są "Najeźdźcy z Marsa".