Netflix znów ma kłopoty
Chociaż Netflix w ostatnich miesiącach osiąga znaczne sukcesy związane z poziomem oglądalności, nie oznacza to, że platforma jest wolna od kłopotów - wręcz przeciwnie! Jak donosi Agencja Reuters, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej aktualnie bada, czy Netflix naruszył rosyjskie prawo. Wszystko za sprawą skargi wniesionej do ministerstwa przez komisarz Olgę Baranets, w której oskarża ona platformę o złamanie przepisów pochodzących z 2013 roku, które zabraniają rozpowszechniania "propagandy na temat nietradycyjnych relacji seksualnych" wśród obywateli Rosji, którzy nie ukończyli 18 roku życia.
Nie jest tajemnicą, że w ofercie Netfliksa znajduje się wiele produkcji, w których pojawiają się rozbudowane wątki dotyczące osób należących do społeczności LGBT+. Mimo, że platforma nie odniosła się na razie do sprawy, w sieci zaczęły pojawiać się informacje mówiące o tym, że amerykańskiemu gigantowi streamingowemu grozi grzywna, której wysokość może wynieść do 1 miliona rubli (ok. 55 000 złotych). Inną karą, jaka może zostać nałożona na Netfliksa jest czasowe zawieszenie usług, jeśli w wyniku prac nad skargą ministerstwo uzna, że doszło do złamania omawianego prawa.
Co myślicie o tej sytuacji?
