"Nocna msza" - opinie widzów
24 września na Netfliksie pojawił się nowy serial utrzymany w konwencji horroru. Oczekiwania wobec "Nocnej mszy" były duże, ponieważ stworzył go twórca innego uwielbianego serialu - "Nawiedzonego domu na wzgórzu", Mike Flanagan. "Nocna msza" opowiada o małej społeczności zamieszkującej odizolowaną od świata wyspę. Wraz z powrotem na nią pewnego okrytego hańbą młodego mężczyzny (Zach Gilford) i przybyciem charyzmatycznego księdza (Hamish Linklater) linie podziałów między jej członkami stają się jeszcze głębsze. Pojawienie się na wyspie Crockett ojca Paula zbiega się w czasie z niewyjaśnionymi i z pozoru cudownymi zdarzeniami, które na nowo wzbudzają w ludziach religijny żar. Wkrótce wszyscy zaczynają zadawać sobie pytanie: "Czy za te cuda nie przyjdzie jednak w końcu zapłacić?".
Jak to zwykle bywa w przypadku takich popularnych, wyczekiwanych premier, zdania widzów na temat produkcji są mocno podzielone. Serial zyskał wielu fanów, którzy doceniają między innymi klimat produkcji czy charyzmatyczne postaci. W Internecie można znaleźć również wiele krytycznych głosów:
Obejrzałem całość. Zrobiono z takiego potencjału taki syf, że szkoda nawet zaczynać.
Bardzo słaby i nadzwyczaj przegadany serial. Niestety po 3 odcinku wyłączyłam, a naprawdę staram się tego nie popełniać
Pierwszy odcinek to totalna nuuda... dalej mi się już nie chce... ktoś mnie zachęci???
Obejrzałam 5 odcinków i z wielkim bólem serca piszę, że nie podoba mi się. Rozwleczone to i przegadane do granic wytrzymałości, cokolwiek ciekawego zaczyna dziać się dopiero w połowie czwartego odcinka. Nie przeszkadza mi ogólnie wolne tempo w filmach i serialach, ale powinien być przy tym jakiś klimat i napięcie, a tu przez te 3 odcinki są dialogi i monologi.
Serial "Nocna msza" znajdziecie na Netfliksie!
