W Paryżu odbyła się premiera kolejnej, wyczekiwanej części "50 twarzy Greya" o tytule "Nowe oblicze Greya". Aktorzy opowiedzieli, jak wyglądało nagrywanie scen miłosnych. Są lepsze niż w poprzednich filmach?
Podczas uroczystej premiery filmu "Nowe oblicze Greya" w Paryżu, na czerwonym dywanie nie zabrakło oczywiście głównych twarzy produkcji - Dakoty Johnson, Jamiego Dornana czy Rity Ory. Gwiazdy zdradziły jak zmienili się ich bohaterowie i czy teraz, kiedy już się znają, jest im łatwiej kręcić sceny miłosne. - To nigdy nie staje się prostsze - wyznała Dakota Johnson. - Jesteśmy bliskimi przyjaciółmi. Wiemy jak się z tego śmiać, bardzo się szanujemy - dodał Dornan.
"Nowe oblicze Greya" w polskich kinach już od 9 lutego.