Ewan McGregor: "Dla mnie nie jesteście fanami "Gwiezdnych wojen"
Premiera serialu "Obi-Wan Kenobi" na Disney+ okazała się najlepszą premierą w historii platformy. Twórcy nie mogli jednak w pełni cieszyć się sukcesem produkcji - świętowanie zakłóciła fala rasistowskich komentarzy, która zalała internet po opublikowaniu dwóch pierwszych odcinków serii. Były one skierowane do Moses Ingram, która wciela się w rolę Inkwizytorki, znanej jako Reva.
W poniedziałek wieczorem aktorka podzieliła się na swoim Instagramie niektórymi nienawistnymi wiadomościami, które dostała. Miała otrzymać ich dosłownie setki.
Na te wieści bardzo szybko zareagował Ewan McGregor. Aktor opublikował nagranie, w którym dziękuje fanom za oglądanie serialu, a także informuje o jego wielkim sukcesie na platformie streamingowej, a następnie zabiera głos w sprawie ataków na Moses Ingram:
Wygląda na to, że część z fanów zdecydowała się zaatakować w sieci Moses Ingram i wysłać jej najbardziej przerażające, rasistowskie wiadomości prywatne. Słyszałem część z nich dziś rano i to złamało moje serce. Moses jest genialną aktorką. Jest fantastyczną kobietą. I jest absolutnie niesamowita w tym serialu. Tak wiele wnosi do serialu, tak wiele wnosi do tej franczyzy. I po prostu zrobiło mi się niedobrze, że to się wydarzyło. Chcę powiedzieć, jako główny aktor tego serialu i jako producent wykonawczy tej serii, że jesteśmy z Moses. Kochamy Moses. I jeżeli wy znęcacie się nad nią w wiadomościach, dla mnie nie jesteście fanami "Gwiezdnych wojen". W tym świecie nie ma miejsca na rasizm. Ja całkowicie jestem po stronie Moses.
[twitter]https://twitter.com/starwars/status/1531804726165401600[/twitter]
Wiadomość w obronie Moses pojawiła się także w mediach społecznościowych Lucasfilm:
W galaktyce "Gwiezdnych wojen" jest ponad 20 milionów czujących gatunków, nie wybieraj bycia rasistą.
[twitter]https://twitter.com/starwars/status/1531519656254590976[/twitter]
Pojawienie postaci niebiałych w filmach i serialach niestety często powoduje rasistowskie reakcje u części fanów, którzy nie chcą widzieć na ekranie różnorodności. Tak było w przypadku Regé‑Jean Page'a, który w "Bridgertonach" zagrał Simona Basseta, a także Caroline Henderson, która w serialu "Wikingowie: Walhalla" wcieliła się w Jarlicę Estrid Haakon. I choć w te decyzje castingowe można łatwo wytłumaczyć i nie powinny wzbudzać takiego zamieszania, to w przypadku fandomu "Gwiezdnych wojen" oburzenie części fanów na wybór czarnej aktorki jest szczególnie zaskakujące, biorąc pod uwagę, że to właśnie w tym świecie pojawiają się istoty o wszelkich kształtach, rasach i kolorach skóry.
Mimo to nie był to niestety pierwszy atak rasistów na aktorów ze świata "Gwiezdnych wojen". Wcześniej musieli się z nim zmierzyć John Boyega (Finn) i Kelly Marie Tran (Rose Tico) po premierze filmu "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie".
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
