Obława

Akcja NKWD KW i UB polowania na żołnierzy Armii Krajowej i NSZ w lipcu 1945 roku, zakończona zamordowaniem 600 żołnierzy patriotów przeszła do historii jako "obława augustowska". Momentem szczególnym dramatu był fakt, że w większości wypadków nie była to walka z pozostającymi pod bronią oddziałami leśnymi AK, a wyłapywanie, wywlekanie z domów rodzinnych żołnierzy, którzy po operacji "Burza", po rozwiązaniu AK rozkazem Niedźwiadka złożyli broń. Wrócili do domów. Bandyci, którzy byli przez AK - zbrojne ramię Państwa Podziemnego - tępieni jako winni pospolitych zbrodni, w nowych "politycznych" warunkach stali się podporą nowej władzy. Byli w obławie informatorami i przewodnikami. Dlatego akcja NKWD - UB dała tak obfite, tragiczne rezultaty. Jednym z aspektów sprawy jest Lipsk nad Biebrzą - ośrodek PPR kierowany przez tow. Milewskiego, później szefa bezpieki, ministra i członka KC PZPR. To jedna z przyczyn, dla których zbrodnia tak długo pozostawała nienazwaną. W roku 1981 upomniała się ofiary Solidarność. Na obrzeżach Gibów, w miejscu zbiorowej i bezimiennej masowej mogiły postawiono krzyż. Ale aż do 1990 roku w centrum Gibów stał głaz poświęcony "bohaterom, poległym przy utrwalaniu władzy ludowej". W reportażu znajdą się wywiady z żyjącymi towarzyszami broni ofiar obławy, wykorzystano także materiały ikonograficzne z epoki - fotografie, prasa oficjalna i podziemna, filmy archiwalne.