- Nie było w naszym małżeństwie strasznie źle, ale przyszedł taki moment, kiedy wszystko stało się mdłe. Szkoda życia na taki związek - zapewniła "Galę" Omenaa Mensah.
Pogodynka przyznaje też, że zrozumiała, że na swoje poczucie bezpieczeństwa musi pracować sama, z czym nie było jej łatwo.
CZYTAJ TAKŻE:
O CZYM BĘDZIE KSIĄŻKA OMENY MENSAH? [WIDEO]
OMENAA MENSAH POPROWADZIŁA SZKOLENIE NA UCZELNI
- *Nie spotkałam jeszcze nikogo, kto by mi dał poczucie bezpieczeństwa. Muszę na nie sama zapracować i to jest mój problem* - przyznała Mensah.
Była modelka ujawniła także tajemnice swojego pełnego nazwiska, bo to, pod którym ją znamy jest tylko skrótem.
- Tak naprawdę, nazywam się: Amma Omenaa Yaa Ware Mensah - przyznała. Wyjaśniła także, że każdy człon ma swoje znaczenie.
- Omenaa oznacza "przedsiębiorcza królowa". Amma - po babci, która urodziła się w sobotę, Yaa to urodzona w czwartek, tak jak ja, Ware to imię ojca. Mensah to nazwisko z rodziny Ashanti. Członkowie tego rodu byli uparci w dążeniu do celu - podkreśliła Omenaa.

Wideo