Pamiętnik z powstania warszawskiego
Polska 2004
Narratorem jest 22-letni student polonistyki tajnego UW. Mężczyzna nie bierze udziału w boju. Z wieloma warszawiakami dzieli euforię pierwszych starć i koszmar życia w targanym walkami mieście.
Reżyseria:Maria Zmarz-Koczanowicz
Czas trwania:67 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny
Pamiętnik z powstania warszawskiego w telewizji
Adam Woronowicz
jako Miron
Anna Gryszkówna
Grażyna Zielińska
jako pani Górska
Monika Krzywkowska
jako Heńka
Teresa Branna
Krzysztof Janczar
jako mężczyzna w piwnicy
Maria Zmarz-Koczanowicz
Reżyseria
Maria Zmarz-Koczanowicz
Scenariusz
Tadeusz Sobolewski
Scenariusz
Ewa Marrodan
Producent
Grażyna Gradoń
Montaż
Krzysztof Pakulski
Zdjęcia
Opis programu
Spektakl, 67 min, Polska 2004Reżyseria: Maria Zmarz - KoczanowiczAdaptacja TV: Maria Zmarz - Koczanowicz i Tadeusz SobolewskiZdjęcia: Krzysztof PakulskiScenografia: Barbara KędzierskaWystępują: Adam Woronowicz (Miron), oraz: Anna Gryszkówna, Grażyna Zielińska, Monika Krzywkowska, Teresa Branna, Krzysztof Janczar, Paweł Małaszyński, Ewa Bułhak, Maria Robaszkiewicz, Marta Chodorowska, Marek Kępiński, Beata Fudalej, Teresa Marczewska, Maciej Szary, Katarzyna Stanisławska, Barbara Baryżewska, Marcin Hycnar, Magdalena Różczka, Jerzy Łapiński, Mirosław Konarowski, Anna Grycewicz, Dorota Nowakowska, Marek Jaromski, Michał Brejtenwald, Paweł Łukaszewicz "Pierwszego sierpnia we wtorek 1944 roku było niesłonecznie, mokro, nie było za bardzo ciepło. W południe chyba wyszedłem na Chłodną - moja ulica wtedy, numer czterdzieści - i pamiętam, że było dużo tramwajów, samochodów, ludzi i że zaraz po wyjściu na rogu Żelaznej uświadomiłem sobie datę - pierwszy sierpnia - i pomyślałem chyba słowami: pierwszy sierpnia - święto słoneczników.."Narrator spektaklu, podobnie jak autor "Pamiętnika z Powstania Warszawskiego" nie szedł z visem na tygrysa, nie szturmował PAST - y ani elektrowni na Powiślu, nie nosił na powstańcze pozycje amunicji i butelek z benzyną, nie dostarczał dowódcom meldunków. Dwudziestodwuletni student polonistyki tajnego UW (róg Świętokrzyskiej i Jasnej, na drugim piętrze) nie należałdo zbrojnej konspiracji i nie brał udziału w boju. Z setkami tysięcy warszawiaków dzielił euforię pierwszych starć i radość z pierwszych, nieliczych sukcesów żołnierzy podziemia, a potem, jak większość cywilów, pragnął już tylko przetrwać - choć nie za każdą cenę - koszmar okrutnych walk toczonych w ludnym mieście z nierównie silniejszym wrogiem. Tak jak setki tysięcy mieszkańców stolicy, lepiej od heroicznej scenerii redut i barykad poznał mroczny świat podwórek - studni, piwnic, improwizowanych schronów, kanałów i ukrytych przejść przebitych w suterenach kamienic. I podobnie jak rzesze warszawiaków - niekombatantów, toczył ciężką walkę z głodem, pragnieniem i strachem, codzienną walkę o w miarę bezpieczny kąt, odrobinę pożywienia, wiadro wody. O życie. "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego" Mirona Białoszewskiego ukazał się drukiem w 1970 roku. Dopiero ta publikacja, uhonorowana nagrodą ministra kultury i sztuki drugiego stopnia, zwróciła uwagę szerszej publiczności na znanego dotąd tylko nielicznym autora paru tomików wierszy. Obiorców ujmowały szczerość i bezpośredniość przekazu, a także język dzieła - prosty, naturalny, potoczny, jakże inny od słownictwa używanego tradycyjniedo opiewania bohaterskich, acz przegranych zrywów wyzwoleńczych i innych narodowych klęsk. Owa prostotai "zwyczajność" języka narratora, zderzona z drastycznością i dramatyzmem archiwalnych materiałów filmowychilustrujących spektakl, robi na widzach niezwykłe wrażenie i dziś, sześćdziesiąt lat po wybuchu Powstania, w prawie trzy i pół dekady po wydaniu "Pamiętnika".