Pierwsza była Alice

Mickey Hayden to cyniczny, nadużywający alkoholu detektyw wydziału zabójstw, którego niedawno opuściła żona i związała się z jego przełożonym, inspektorem Johnem Hatterem. Podczas pościgu za złodziejem, Mickey spada ze znacznej wysokości i boleśnie rani się w głowę. Po wypadku odkrywa u siebie dziwną przypadłość: dotykając ofiar zabójstw lub należących do nich przedmiotów doświadcza krótkotrwałych wizji, w trakcie których ogląda scenę zabójstwa oczyma sprawcy. O jego zdolności dowiaduje się naukowiec i jasnowidz, Harvey, który usiłuje go przekonać, by nie bał się swoich widzeń. Powinien starać się wykorzystać je w celach zawodowych. Chociaż przełożeni wiedzą o skłonnościach Mickeya do alkoholu, John Hatter zleca mu prowadzenie śledztwa w sprawie tajemniczego mordercy o przydomku Dżabbersmok, który nagle znów się ujawnił po 10 latach. Hayden uważa, że za tym pseudonimem kryje się niejaki Gideon Wood, samotny mężczyzna w średnim wieku, który już wielokrotnie trafiał za kratki jako podejrzany o różne zbrodnie. Uparcie jednak twierdził, że jest niewinny. Przystępującemu do pracy Mickeyowi Hatter stawia jeden warunek: ma się zgłosić do policyjnego psychologa i zastosować do jego zaleceń w walce z nałogiem. Specjalistką od leczenia dusz funkcjonariuszy okazuje się doktor Vera Swann, którą bardziej niż dylematy policjantów intrygują zjawiska z pogranicza parapsychologii. W trakcie spotkania z nią w domu nawiedzanym przez duchy, Hayden doświadcza kolejnej wizji. Widzi śmierć Alice, młodej dziewczyny, która była pierwszą ofiarą Dżabbersmoka. Chociaż detektyw nie dostrzegł twarzy sprawcy, nie wierzy w winę Wooda, ale zgodnie z poleceniem zaczyna obserwację jego mieszkania. W tym samym czasie giną kolejne osoby. Mickey, który na miejscu zbrodni często spotyka Harveya, zaczyna myśleć, że to on jest tajemniczym mordercą. Doktor Swann przekonuje go, że się myli. Zapewnia, że Harvey może być bardzo pomocny w rozwiązaniu zagadki. Zastanawia go fakt, że w jego wizjach uparcie powraca obraz Alice. Ma wrażenie, że dziewczyna chce mu coś powiedzieć.