„Porto”, debiut fabularny doświadczonego krytyka i dokumentalisty Gabe’a Klingera, który światową premierę miał na Festiwalu Filmowym w San Sebastian 2016 to koprodukcja portugalsko-amerykańsko-polsko-francuska. Film pokazywany był już m.in. na festiwalach w Rotterdamie, Zurychu, Londynie, São Paulo czy SXSW w USA. Ta pozornie banalna historia jednonocnej przygody zachwyca krytyków na całym świecie, a jedna z ostatnich ról tragicznie zmarłego Antona Yelchina przez niektórych uważana jest za jego najlepszy filmowy występ.
Producentem wykonawczym „Porto” jest Jim Jarmusch, a polskim koproducentem firma producencka Madants czyli Klaudia Śmieja i Beata Rzeźniczek.
Jake (Anton Yelchin) i Mati (Lucas) to dwoje outsiderów mieszkających w portugalskim Porto, między którymi doszło kiedyś do intymnego, ale krótkiego kontaktu. Co dokładnie się wydarzyło – nie wiadomo. Poszukując jednocześnie radosnych i bolesnych wspomnień bohaterowie przeżywają zaskakujące spotkanie, podczas którego czas zatrzymał się dla nich na jedną noc.
"PORTO" W KINACH OD 21 KWIETNIA
