Porwanie Bohdana

Czas trwania:35 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Porwanie Bohdana w telewizji

Opis programu

22 stycznia 1957 roku 16-letni Bohdan Piasecki, syn Bolesława Piaseckiego, przewodniczącego Stowarzyszenia PAX, został uprowadzony. Działo się to w biały dzień na warszawskim Mokotowie. Bohdan wraz ze swym przyjacielem, Wojciechem Szczęsnym, i grupą kolegów, wracał właśnie ze szkoły - liceum św. Augustyna. Na ulicy Wejnerta chłopcy zauważyli dwóch podejrzanie wyglądających osobników. Mężczyźni podeszli do Bohdana, pokazali mu jakiś dokument, zaprowadzili do zaparkowanego nieopodal samochodu i odjechali. Zaniepokojony Wojciech Szczęsny powiadomił o tym wydarzeniu rodzinę Piaseckich. Zapamiętał numery rejestracyjne samochodu - taksówki, jak się okazało. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania. Tego samego dnia późnym wieczorem samochód odnaleźli współpracownicy Bolesława Piaseckiego. Również oni odnaleźli i doprowadzili na milicję taksówkarza, który zamierzał wyjechać za granicę. Nie na wiele się to zdało. Śledztwo od początku prowadzone było nieudolnie - nie sposób się oprzeć wrażeniu, że celowo. Rodzina Piaseckich wyznaczyła pokaźny okup dla porywaczy. Do jego przekazania nigdy jednak nie doszło. Ludzie podający się za porywaczy dzwonili do mieszkania Piaseckich, milicja jednak "nie zdołała" ustalić, skąd. Taksówkarza tymczasowo aresztowano, ale do sprawy nie doszło - została wycofana z sądu. Tymczasem członkowie rodziny i znajomi taksówkarza kolejno wyjeżdżali z kraju. Nikt ich nie przesłuchiwał ani nie zatrzymywał. Prawie dwa lata po porwaniu, 8 grudnia 1958 roku, odnaleziono ciało chłopca. Znajdowało się w piwnicy budynku położonego naprzeciwko gmachu warszawskich Sądów. Wezwana na miejsce ekipa śledcza nie zdołała zabezpieczyć żadnych dowodów ani niczego ustalić. Na pogrzeb Bohdana przyszły tłumy warszawiaków. Sprawców tego okrutnego morderstwa nigdy nie wykryto. Teraz, po przeszło 44 latach, przyjaciel Bohdana, Wojciech Szczęsny, wraz z Krzysztofem Wierzbickim wracają do tej bulwersującej sprawy. Udało im się dotrzeć do wielu utajnionych dotąd dokumentów i odnaleźć ludzi, którzy wiedzą coś na temat przebiegu dawnego śledztwa.