Powołani
Polska 2005
Reżyseria:Ewa Żmigrodzka
Czas trwania:24 min
Gatunek:Dokument/Reportaż
Powołani w telewizji
Ewa Żmigrodzka
Scenariusz
Krzysztof Zwoliński
Scenariusz
Ewa Żmigrodzka
Autor
Krzysztof Zwoliński
Autor
Wojciech Kozłowski
Zdjęcia
Jan Zawierski
Muzyka
Opis programu
"Za mundurem panny sznurem"? powiadano przez lata. Dzisiaj panny od munduru wolą raczej luksusowy samochód, a i młodzi mężczyźni kierują się w życiu nie romantyzmem, ale raczej pragmatyzmem i chłodną kalkulacją. Co myślą o obowiązkowej służbie wojskowej 18-19-latkowie, którzy właśnie wchodzą w dorosłe życie i zostali wezwani do stawienia się przed komisją wojskową? Czy ewentualny pobyt w wojsku ich przeraża, czy raczej traktują go jako normalny etap w życiu? Czy boją się trudów codziennej służby czy raczej tzw. fali? Autorzy reportażu postanowili o to spytać samych zainteresowanych, odwiedzając Wojskową Komisję Uzupełnień w podwarszawskim Mińsku Mazowieckim, gdzie lekarze i oficerowie kwalifikują kolejną grupę młodych ludzi. Rafał, Piotr, Paweł, Mateusz, Krzysztof? niektórzy z nich pochodzą z Mińska, inni z okolicznych wsi. Jedni chcą dalej się uczyć, inni szukają pracy, jeszcze inni nie mają na razie konkretnego pomysłu na życie. Różne życiorysy, dotychczasowe doświadczenia, charaktery i różne w związku z tym podejście do służby wojskowej. Dla tych z rozległymi planami naukowymi i zawodowymi to strata czasu, chyba że wojsko stworzyłoby im możliwości rozwijania swoich pasji i umiejętności, w co raczej powątpiewają, dla innych? zwłaszcza synów zawodowych wojskowych? to miejsce jak każde inne. Są oczywiście i entuzjaści, którym marzy się zdobycie umiejętności godnych prawdziwego komandosa, służba w jednostkach specjalnych i życie niczym w filmie sensacyjnym. W czasach, gdy trudno o stałe zajęcie, coraz więcej młodych ludzi rozważa karierę wojskową lub pracę w służbach pokrewnych: policji, straży pożarnej, służbach granicznych. Praca stała, pewna, a po 25 latach emerytura - rozważają. Ubyło więc symulantów, ale niemały na to wpływ miało też skrócenie czasu odbywania zasadniczej służby wojskowej. Niemało jest jednak i takich, dla których wojsko jest synonimem "fali", łamania charakterów, traumatycznych przejść. Nasłuchali się o tym od kolegów, którzy mają to już za sobą i nie chcieliby przechodzić tego samego.