"Z dalekiego kraju" - TVP1, godz. 14:15

Od czasu, kiedy Jan Paweł II stał się jednym z najpopularniejszych ludzi świata, wielu reżyserów chciało nakręcić o nim film. Krzysztof Zanussi podążył ścieżką wytyczoną przez Andrieja Tarkowskiego w jego słynnym "Andrieju Rublowie". Opowieść o wybitnym człowieku stała się pretekstem do nakreślenia epickiej panoramy losów narodu od lat dwudziestych do osiemdziesiątych bieżącego stulecia. Przyszły Jan Paweł II pojawił się w niej ledwie kilkakrotnie. Kamera ujmowała grającego go aktora w dalekich planach lub odwróconego. Jedynie we fragmentach dokumentalnych widz miał okazję ujrzeć Ojca Świętego w całej okazałości. "Z dalekiego kraju" jest filmem, który nie poddaje się gatunkowemu zaszufladkowaniu. Kontrapunktowa narracja nadaje mu epicki rozmach, wstawki kronikarskie zbliżają do dokumentu, stale obecna "w tle" osoba przyszłego papieża każe myśleć o niekonwencjonalnej biografii.

"Jeden dzień" - TVP2, godz. 15:05

Scenariusz Davida Nichollsa powstał na podstawie jego własnej powieści "Jeden dzień", wydanej w 2009 r. W głównej roli wystąpiła Anne Hathaway, zdobywczyni Oscara w 2013 roku za "Nędzników". W "Jednym dniu" znakomicie zagrała uroczą Emmę Morley, zbyt mądrą i zbyt dojrzałą dla chłopaka, w którym jest zakochana po uszy. A tymczasem ów wybraniec jej serca, niejaki Dexter Mayhew, myśli tylko o sobie, jest przekonany o swojej wartości i o tym, że jemu należy się w życiu wszystko: telewizyjna kariera, atrakcyjne kobiety, pieniądze i luksusowe samochody.

PRZECZYTAJ RECENZJĘ FILMU

"Pan Hoppy i żółwie" - TVP1, godz. 17:35

Adaptacja powieści dla dzieci brytyjskiego pisarza Roalda Dahla Esio Trot, opublikowanej w 1990 r. Bohaterem tej historii jest pan Hoppy, który od dawna kocha się potajemnie w swojej owdowiałej sąsiadce. A ta od śmierci męża hoduje żółwia, pomagającego jej znieść samotność i nie widzi świata poza swoim małym pupilkiem. A pan Hoppy, nieśmiały emeryt mieszkający w tym samym bloku, niezmiennie wzdycha do ukochanej pani Silver, która ma swoje mieszkanie akurat pod nim. Pan Hoppy często wychyla się z balkonu, by zamienić z sąsiadką kilka uprzejmych słów. Bardzo chciałby wyznać swoje uczucia do niej, ale paraliżuje go wrodzona nieśmiałość, Za każdym razem, gdy chce jej powiedzieć prawdę, miłosne słowa więzną mu w gardle. Za wszelką cenę próbuje zwrócić na siebie jej uwagę. Ona jednak kieruje swoje uczucia jedynie ku ulubionemu żółwiowi, Alfie.