Przyszły król

Kamieniami milowymi brytyjskiej monarchii w dobie mediokracji są wydarzenia, które przykuwają uwagę opinii publicznej. Kamery towarzyszyły małżeństwu Karola i Diany od królewskich zaślubin po tragiczny wypadek księżnej. Prasa była na dobre i na złe z jej synami - Williamem i Harrym. Media nagłaśniały kontrowersje wokół romansu Karola. Relacjonowały na żywo narzeczeństwo i ślub następcy tronu Williama z Kate Middleton. Teraz Zjednoczone Królestwo, cała Brytyjska Wspólnota Narodów i znaczna część świata pasjonuje się narodzinami pierwszego dziecka Williama i Kate. Przyszły władca podejmie bowiem trudne zadanie dalszego unowocześniania monarchii. Warunkiem jej przetrwania jest wierność tradycjom, będącym politycznym fundamentem Wielkiej Brytanii, połączona z przełamywaniem anachronicznych konwencji, którymi szermują przeciwnicy drogiego dworu. Logika dziejów już obsadziła następcę Williama w roli głowy państwa i celebryty, stąd powszechne zainteresowanie jego narodzinami.