Robert Kantereit, który wraz z Jolantą Pieńkowską prowadzi program "Dzień Dobry TVN", pochodzi z Bydgoszczy. Przez wiele lat mieszkał i pracował w Gdańsku. W związku z tym, że jest związany z Pomorzem, został zapytany przez "Galę", czy jego dziadek służył w Wehrmachcie.
CZYTAJ TAKŻE:
ROBERT KANTEREIT O PIEŃKOWSKIEJ: JOLA JEST KOZAKIEM!
JOLANTA PIEŃKOWSKA: ROBIĘ CUDA W SEKSIE [WIDEO]
- Tak, miałem dziadka w Wehrmachcie. Jestem z Pomorza. Jednego dziadka miałem w Wehrmachcie, a drugi walczył w obronie Warszawy. Na Pomorzu i na Śląsku takich historii rodzinnych jest mnóstwo. Dla mnie to normalne, że tak ułożyła się historia mojej rodziny i innych rodzin w całej Polsce. W domu mam trzy książeczki wojskowe mojego dziadka: jego książeczkę z Wehrmachtu, jego legitymację z jugosłowiańskiej partyzantki, kiedy uciekł z Wehrmachtu i jego legitymację wojskową z Wojska Polskiego. Życie jest tak skomplikowane i tak wielowątkowe, że ja wolę powstrzymywać się od ocen - wyjaśnił Robert Kantereit.
