Rok 1982. Kalendarium Odcinek 37

Streszczenie odcinka

10 - 16 wrześniaDo Polski przybył przywódca Libii płk Muammar Kadaffi. Była topierwsza wizyta zagranicznego szefa państwa po wprowadzeniu stanu wojennego, co miało dla ekipy Jaruzelskiego duże znaczenie. Kadaffi wyrażał swoje poparciedla wprowadzenia stanu wojennego, a okres karnawału Solidarności oceniał negatywnie. Rozmowy przywódców obu państw przyczyniły się do wzrostu pomocy finansowej dla Polski. Libia dzięki eksportowi ropy naftowej posiadała duże środki finansowe. Dzięki umowom handlowym polskie przedsiębiorstwa państwowe uzyskiwały możliwość zawierania korzystnych kontraktów. Odbyło się kolejne posiedzenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, któremu przewodniczył gen. armii Wojciech Jaruzelski. WRON zajął się tym razem patologiami występującymi na zdrowym ciele socjalistycznego państwa: na poszczególnychodcinkach społeczno - gospodarczych występują nadal różnorodne schorzenia, wynaturzenia i nieprawidłowości. Do groźnych przestępczych faktów należy szkodnictwo gospodarcze, przejawiająca się niegospodarność i marnotrawstwo mienia społecznego. Oburzają przypadki pasożytnictwa uchylania się od uczciwej i rzetelnej pracy, niegodnego życia na kosztspołeczeństwa. Brudna fala spekulacji, protekcjonizmu i łapownictwa, patologia bogacenia się w sposób nielegalny i zachłanny obraża socjalistyczną moralność i nie zgadza się z poczuciem sprawiedliwości społecznej. Spotykana jest bezduszność i nieudolność w funkcjonowaniu różnych ogniw użyteczności publicznej urzędu, handlu, komunikacji, poczty, administracji budynków, służby zdrowia i innych. 14 września odbyło się inauguracyjne posiedzenie Trybunału Stanu. Jak poinformował przewodniczący Trybunału Włodzimierz Berutowicz. Powołanie Trybunału Stanu miało stworzyć wrażenie, iż komunistyczny rząd w Polsce stawia sobie za cel przestrzeganie prawa. O ironio, pierwszą sprawą, którą nowo powołany Trybunał powinien rozpatrzyć to nielegalny dekret Rady Państwa o wprowadzeniu stanu wojennego. Oczywiście ta fasadowa instytucja nigdy się tą sprawą nie zajęła. Odrobinę powiało optymizmem - dane gospodarcze za sierpień wskazywały na niewielki wzrost: Po raz pierwszy od 2 lat, od czasów pamiętnego sierpnia 1980 r. produkcja zakładów przemysłowych minimalnie, ale wyraźnie wzrosła. Do pozytywnych zjawisk należałoby zaliczyć wyraźną poprawę wydajności pracy, osiągniętą do tego przy dalszym spadku zatrudnienia (o 5, 2 proc.). Korzystnym objawem są też zmiany dokonujące się w strukturze naszego handlu zagranicznego. () Ważne jest jednak, że jednocześnie dokonuje się zmiana w strukturze i w kierunkach importu. Dostawy z krajów socjalistycznych zwiększyły się o 14, 8 proc. , ale import z państw tzw. II obszaru płatniczego zmalał o 12, 5 proc. Opierając sie na wynikach opublikowanych w ostatnim komunikacie GUS trudno byłoby jeszcze snuć głębsze prognozy na najbliższe miesiące. Prasa oficjalna w zasadzie w każdym numerze umieszczała teksty poświęcone trudnościom w zaopatrzeniu lub jakości produktów dostępnych w sklepach. Sytuacja była tak trudna, iż nie sposób było jej ukryć. Dziwić może brak refleksji, że głęboki kryzys gospodarczy jest po prostu efektem panującego w PRL - u systemu polityczno - ekonomicznego. Tym razem poruszano rzecz drobną, ale dla rodziców małych dzieci istotną. Butelkidla niemowląt produkcji krośnieńskiej, zrobione z grubego, ciężkiego szkła straszą swoim wyglądem. Podziałka podana jest w przybliżeniu. Dlatego nasze maluchy chętniej korzystają z buteleczek czechosłowackich czy francuskich, estetycznie wykonanych z chowanym smoczkiem i dokładną miarką pokarmową. Czyżby polscy producenci nie posiadali własnych dzieci i chociaż troszeczkę zmysłu estetycznego?