Samobójstwo niejedną ma twarz

The Hidden Face of Suicide, Kanada 2010

Autorka filmu szuka przyczyn tego, że ludzie nie chcą rozmawiać o samobójstwie. Jako wykwalifikowana terapeutka dociera do niedoszłych samobójców oraz bliskich tych, którzy targnęli się na życie.

Czas trwania:70 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Samobójstwo niejedną ma twarz w telewizji

Opis programu

W wieku siedemnastu lat reżyserka Yehudit Silverman poznała rodzinny sekret - wujek, którego nigdy nie znała, odebrał sobie życie. Szukając przyczyn zmowy milczenia najbliższych, podjęła temat tabu - nakręciła film o samobójstwie. "Do realizacji tego filmu zainspirowało mnie milczenie, jakie otacza temat samobójstwa" - przyznaje Yehudit Silverman. "Kiedy byłam nastolatką, kilkoro uczniów z mojej klasy odebrało sobie życie. Mój przyjaciel zastrzelił się, a inny chłopak, który podwoził mnie do szkoły, powiesił. Potem dowiedziałam się przypadkowo, że samobójczą śmiercią zginął także mój wujek. (...) Chciałam zrozumieć, dlaczego nikt nie był gotowy o tym rozmawiać. Co jest tak przerażającego lub wstydliwego w samobójstwie, że nikt nie waży się odezwać choćby słowem?". Szukając wyjaśnienia, reżyserka wkroczyła między niedoszłych samobójców oraz bliskich tych, którzy targnęli się na życie. Yehudit, wykwalifikowana terapeutka, pomogła im znaleźć szczególną formę wyrażania trudnych do okiełznania uczuć, nakłaniając do wykonania własnych masek. Znaczenia, które w nich następnie odnaleźli, miały okazać się kluczowe w żmudnym procesie leczenia emocjonalnych ran. Przywołując mityczną Persefonę, Silverman stała się niejako przewodniczką swych bohaterów, a zarazem podopiecznych, prowadząc ich wprost w swoiste zaświaty - mroki własnej przeszłości. "Pomogli mi zrozumieć niebezpieczeństwo, które jest związane z tajemnicą" - mówi dziś autorka filmu. "Dzięki nim odnalazłam odwagę, by przełamać zmowę milczenia we własnej rodzinie". I tak też ten poruszający, nastrojowy dokument kończy się sceną rozmowy Silverman z jej rodzicami na temat, którego w domu nie poruszano przez pięćdziesiąt lat. "Samobójstwo niejedną ma twarz" to surowy, głęboko poruszający i szczery film o tabu, milczeniu i stygmacie, które wciąż ciążą nad aktem odebrania sobie życia" - pisała na łamach kanadyjskiego "The Monitor" recenzentka Toula Foscolos. "Silverman okazuje się pełna współczucia i empatii, pozwalając swym bohaterom mówić własnym głosem. Zazwyczaj po prostu słucha, a wszyscy