
Finał programu "Sanatorium miłości 4" już dawno za nami, jednak wciąż nie jego milkną echa. Fani show szczególnie emocjonują się relacją Piotra Sieroczniewicza i Anny Ziemby, która po zaręczynach zdaje się przechodzić lekki kryzys... Teraz w obronie pary stanęła Monika Zajączkowska, która w rozmowie z serwisem Telemagazyn.pl odpowiedziała na zarzuty odnośnie do reżyserowania relacji między uczestnikami "Sanatorium miłości" przez twórców!
fot. Telus / AKPA

Program "Sanatorium miłości" budzi ogromne emocje. Chociaż finał 4. edycji show już za nami, to wciąż nie milkną jego echa, a widzowie emocjonują się kolejnymi doniesieniami na temat dalszych losów seniorów. Dobrym przykładem jest tutaj relacja Marka i Natalii, bowiem wielu widzów kompletnie nie wierzyło w ten związek, a tymczasem zakochani seniorzy właśnie się zaręczyli!
fot. Telus / AKPA

Inne zaręczyny mieliśmy okazję zobaczyć w finale programu, gdy Piotr Sieroczniewicz poprosił Annę Ziembę o rękę, jednak powrót do rzeczywistości trochę zweryfikował i uspokoił plany pary
fot. Telus / AKPA

Czy związki w programie "Sanatorium miłości 4" są wyreżyserowane przez twórców programu? Czy autorzy "Sanatorium miłości" starają się namówić kuracjuszy, aby wchodzili relacje z innymi? To zarzuty, które często pojawiają się w sieci. Monika Zajączkowska, z którą mieliśmy okazję porozmawiać, postanowiła jednoznacznie uciąć wszelkie spekulacje.
fot. Telus / AKPA