Scooby-Doo

USA/Australia 2002

Fred, Daphne, Velma, Shaggy oraz Scooby-Doo otrzymują zaproszenie na Wyspę Strachów. Właściciel kurortu podejrzewa, że dzieją się tam rzeczy nadprzyrodzone.

Reżyseria:Raja Gosnell

Czas trwania:92 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film przygodowy

Scooby-Doo w telewizji

Galeria

Scooby-Doo (2002) - Film
Scooby-Doo (2002) - Film
Scooby-Doo (2002) - Film
Scooby-Doo (2002) - Film
Scooby-Doo (2002) - Film
Scooby-Doo (2002) - Film
Scooby-Doo (2002) - Film
  • Scooby-Doo (2002) - Film
  • Scooby-Doo (2002) - Film
  • Scooby-Doo (2002) - Film
  • Scooby-Doo (2002) - Film
  • Scooby-Doo (2002) - Film
  • Scooby-Doo (2002) - Film
  • Scooby-Doo (2002) - Film
  • Freddie Prinze jr.

    jako Fred Jones

  • Sarah Michelle Gellar

    jako Daphne Blake

  • Matthew Lillard

    jako Shaggy Rogers

  • Linda Cardellini

    jako Velma

  • Rowan Atkinson

    jako Emile Mondavarious

  • Neil Fanning

    jako Scooby-Doo

  • Drew Bailey

    Drugi reżyser

  • Jeff Bilger

    Drugi reżyser

  • Kazmer Harangozo

    Drugi reżyser

  • Ian Kenny

    Drugi reżyser

  • Angela McPherson

    Drugi reżyser

  • Guy Norris

    Drugi reżyser

Opis programu

Dwa lata po rozwiązaniu Mystery Inc,. wymuszonym różnicą charakterów wspólników, Scooby-Doo i jego przyjaciele Fred, Daphne, Shaggy i Velma zostają wezwani na Wyspę Strachów, gdzie mają zbadać serię paranormalnych wydarzeń, jakie ostatnio miały miejsce w tym niezwykle modnym miejscu studenckiego wypoczynku. Właściciel Wyspy Strachów, Emile Mondavarious (Rowan Atkinson), obawia się, że jego popularny kurort rzeczywiście może być nawiedzony. Robi wszystko, co w jego mocy, by pojednać skłóconych członków grupy i pomóc im w wyjaśnieniu tajemnicy, nim nadnaturalne zjawiska wystraszą tłumy jego gości. Scooby i jego wspólnicy będą musieli przezwyciężyć osobiste animozje i zapomnieć o wszystkim, co wiedzą (lub wydaje im się, że wiedzą) na temat fałszywych duchów i zjaw, by rozwiązać sprawę, uratować siebie i - być może - cały świat. Scooby-Doo to najdłużej produkowany serial animowany w historii telewizji. Pierwsze odcinki pojawiły się w 1969 roku, a rozwiązujący tajemnicze zagadki dog niemiecki wystąpił w 310 odcinkach. Imię tytułowego bohatera pochodzi z refrenu Scooby-dooby-doo, z piosenki Strangers in the Night. Jest to chyba jedyny pies z kreskówek, którego imię zostało zainspirowane przez słowa piosenki Franka Sinatry! Kiedy Hanna-Barbera zaprezentowali telewizji CBS szkice tego, co miało w przyszłości stać się Scooby-Doo, Where Are You!, była to raczej straszna opowieść, pełna nawiedzonych domów i potworów, z niemal nieistniejącymi akcentami komediowymi. Głównymi bohaterami była czwórka nastolatków, ich pies był postacią drugoplanową. Zarząd CBS martwił się, że Mysteries Five albo Who's Scared, gdyż takie tytuły proponowano dla serii, będzie zbyt straszny dla dzieci. Mimo to chciano znaleźć sposób, dzięki któremu serial trafiłby na ekrany telewizorów. Fred Silverman, kierownik sekcji dziecięcej CBS, wpadł na genialny pomysł słuchając znanej piosenki Sinatry. Zdał sobie sprawę, że powinni nazwać psa "Scooby-Doo" i to jego uczynić głównym bohaterem. Oczywiście serial musiał zmienić nastrój na komediowy. Dzięki temu mógł stać się prawdziwym hitem. 13 września 1968 roku, w sobotni ranek, nadano pierwszy odcinek Scooby-Doo, Where Are You!. Do psa Scooby-Doo (a właściwie Scooberta, bo tak brzmi jego właściwe imię) dołączył zespół czterech nastolatków: pewny siebie przywódca Fred, wpadająca w tarapaty Daphne, mól książkowy Velma, i bardzo, bardzo głodny Shaggy. Ta piątka detektywów wchodziła w skład grupy Mystery, Inc. Odwiedzali nawiedzone domy, opuszczone miasteczka i porzucone parki rozrywki, badali sprawy związane z duchami, wiedźmami a nawet potworami. Ostatecznie zawsze okazywało się, że "potwory" to tylko chciwi ludzie w przebraniu, próbujący dla własnych korzyści wystraszyć wszystkich innych dookoła. Mniej więcej osiem lat temu, długoletni fan serialu, Richard Suckle, zaczął przygotowania do produkcji filmu fabularnego, opartego na pomyśle kreskówki. Mówi drugi z producentów, Charles Roven - Czuliśmy, że nadszedł czas na wykorzystanie rewolucyjnych efektów specjalnych, jakie pojawiły się w poprzednich latach, sądziliśmy, że dzięki nim możliwe będzie stworzenie Scooby'ego takiego, jakim widzimy go na ekranie telewizora. Łącząc ze sobą komputerowe efekty graficzne i żywych aktorów możemy pozostać wierni duchowi serialu animowanego, a jednocześnie zobaczyć, jak Scooby i jego towarzysze wyglądaliby "na żywo", w dzisiejszym świecie. Przeniesienie postaci z filmu rysunkowego na duży ekran wiąże się ze sporymi kłopotami. Konieczne jest uwiarygodnienie psychologiczne postaci, nadanie im pewnych dodatkowych cech, które dodadzą im ludzkich cech. Scenarzysta James Gunn wspomina, że praca nad zaadaptowaniem Scooby-Doo do filmu fabularnego była dla niego spełnieniem marzeń. - Dorastałem oglądając co sobotę przygody Scooby'ego, a kiedy nabroiłem, nie było dla mnie większej kary, jak szlaban na jego przygody! Rozmaite monstra i potwory zawsze mnie przerażały, dlatego zadbałem, żeby i w filmie były one równie straszne. Chciałem umieścić naszych bohaterów w możliwie najbardziej straszliwej sytuacji, takiej, w której na ich barkach leżą losy całego świata. Odpowiedzialne zadanie wyreżyserowania filmu Scooby-Doo przypadło Raji Gosnellowi, twórcy przebojowych komedii Agent XXL i Ten pierwszy raz, a także uznanemu montażyście, spod którego rąk wyszły, między innymi, filmy Kevin sam w domu i Pani Doubtfire. Ten film można określić jako "mieszankę kolorów" - mówi David Eggby, który robił zdjęcia do tak wysmakowanych wizualnie filmów, jak Pitch Black i Ostatni smok. - Raja chciał, żeby kolory wprost wyskakiwały z ekranu. Bill Boes zrobił wspaniałą robotę, nasycając plany jasnymi, radosnymi kolorami. Ponieważ akcja dzieje się głównie nocą, pokazanie tych barw było dla mnie wyzwaniem. Plany stworzone przez Billa były całkiem spore, większość z nich wymagała bardzo silnego oświetlenia. Dodatkowo, każdy z nich wymagał odmiennego ustawienia świateł i rozwiązania pewnych szczegółów technicznych. Najtrudniejsza pod tym względem była jaskinia, gdzie rozgrywają się kulminacyjne chwile filmu. Tam po prostu nie było gdzie ukryć świateł, musiałem więc zaprojektować specjalny system oświetlenia. Projektując plany, Bill Boes brał pod uwagę nie tylko wymagania kamerzystów i zespołu opracowującego efekty specjalne, starał się także pozostać wierny stylowi kreskówki. Jak sam mówi - Nasze plany staraliśmy się budować korzystając ze schematów podobnych do tych, jakie widać w serialu. Jest tam i tajemniczy zamek, pełen średniowiecznych zbroi i szkieletów, jest wielka biblioteka, możecie też być pewni, że są tajne przejścia. Zgodnie z duchem czasów, w jakich powstawała kreskówka, wnętrza są niezwykle kolorowe. Na przykład, Zamek Strachów z zewnątrz jest purpurowy, ale wnętrza są błękitne. Każdy pokój i każde drzwi są w innym kolorze. Nie chcieliśmy za bardzo przesadzić, ale zawsze staraliśmy się, żeby plany wizualnie były kojarzone z tym, co widać w serialu. Wyspę Strachów zagrał ośrodek do badań nad delfinami, mieszczący się w Tangalooma na wyspie Moreton w Queensland. Boes przyznaje, że inspirację podczas projektowania tego planu czerpał z wierzeń i wyglądu Polinezji. - Sporą rolę odegrały też wierzenia Voodoo - mówi. - Zobaczycie wiele dziwnych twarzy i masek. Mnóstwo kolorów. Projektowanie tego wszystkiego było wspaniałą zabawą -dodaje. Stworzenie pierwszej na świecie filmowej adaptacji animowanego psa, Scooby'ego-Doo, wymagało zastosowania komputerowych efektów specjalnych. - Scooby jest centralną postacią filmu, wiele wysiłku poświęciliśmy na to, by jego postać była tak dopracowana, jak tylko to możliwe. W najdrobniejszych szczegółach określiliśmy jego wygląd i zachowania - wyjaśnia kierownik zespołu efektów specjalnych, Peter Crosman. - Dzięki zastosowaniu wszelkich efektów komputerowych, mieliśmy niemal wolną rękę w nadawaniu naszemu tworowi dowolnych cech pierwowzoru rysunkowego - od wyrazu pyska do uśmiechu. Mimo tego dość nietypowego dla psa repertuaru zachowań, Scooby wciąż pozostaje dogiem i wygląda dość realistycznie. Już na samym początku produkcji reżyser podkreślał fakt, że psia gwiazda musi wyglądać przekonująco, musi też być możliwie wierna oryginałowi. - Scooby musi chodzić i mówić, musi działać wraz z ludźmi, jednak tak naprawdę widz nie może zapomnieć, że jest to pies. Musi emanować urokiem, wdziękiem, dowcipem, jakiego spodziewamy się po Scoobym - mówi Gosnell. Skomplikowany proces stworzenia trójwymiarowej postaci Scooby'ego rozpoczął się od określenia jego wyglądu. Chcąc zachować integralność postaci z kreskówki, a jednocześnie przenieść ją w świat trójwymiarowy, zespół Crosmana zdecydował się dokonać hybrydy cech postaci z serialu i tych, jakie widoczne są u prawdziwego doga niemieckiego. - Scooby posiada nieograniczoną możliwość wyrażania ekspresji, tak, jakby był ludzkim aktorem. Musieliśmy więc zaprojektować jego pysk w ten sposób, by uwzględnić działanie właściwych mięśni twarzy, oczu i uszu - wyjaśnia Crosman. - Firma, zajmująca się produkcją efektów wizualnych, Rhythm and Hues, stworzyła biologicznego Scooby'ego: jego kości i mięśnie, jej pracownicy opracowali wygląd oczu i uszu, określili maść, umiejscowienie plam na sierści. Ich dziełem są także cechy charakterystyczne, jak oklapnięte ucho czy charakterystyczny chód. Dopiero później nasz zespół nadał tej postaci osobowość i umożliwił jej wyrażanie uczuć za pomocą mimiki pyska."

Powiązane artykuły