Spotkania, pożegnania

Współczesna opowieść obyczajowa o powikłanych kolejach uczuć kilkorga bohaterów. Motorem wydarzeń staje się wzruszająca historia miłości przerwanej przez wojnę. Nieoczekiwanie tamte zdarzenia odmieniają życie wielu osób. Oto bowiem latem 1998 r. 25-letnia Węgierka Emmi Marton przyjeżdża na krótko z Paryża, gdzie studiuje, do Budapesztu, gdzie umierająca ciotka wyznała jej przed śmiercią pewien rodzinny sekret. Babka Emmi, Ester, spędzając latem 1939 r. wakacje nad polskim morzem, zakochała się w młodym Polaku, Antonim. Z ich krótkiej znajomości zachował się fragment nakręconego przez Antoniego filmu, uwieczniającego ich ostatnie spotkanie. Niewykluczone, że Antoni nadal żyje, nie wiadomo jednak gdzie mieszka. Emmi, która ogląda w budapeszteńskiej Filmotece zachowaną taśmę, poznaje przy okazji młodego pracownika tej placówki, Laszlo Legozę. Zauroczony piękną dziewczyną chłopak pomaga jej odczytać słowa wypowiedziane na filmie przez zakochaną parę, przegrywa go dla niej na kasetę wideo. Namawia też Emmi, żeby spróbowała odnaleźć Antoniego, zwłaszcza że wiele wskazuje, iż jest on jej dziadkiem. Dziewczyna, chociaż wdzięczna za przysługę, pozostaje jednak obojętna na jego umizgi, bo właśnie z Paryża przyjeżdża jej ukochany, Alex, z którym Emmi jest związana od półtora roku. Oboje uważają, że to wystarczająco długo, by myśleć o ślubie. Kłopot jednak w tym, że wcześniej Alex musi się rozwieść ze swoją francuską żoną Madeleine, z którą ma dorosłą córkę Sabine. Tymczasem Madeleine nie chce rozwodu i domaga się, by mąż pomagał jej w rozwiązywaniu problemów, jakie Sabine sprawia rodzicom swoim ekscentrycznym stylem życia. Alex, rozdarty między miłością do Emmi i obowiązkami rodzinnymi, nie bardzo wie, jak wybrnąć z trudnej sytuacji. Widząc jednak rosnące zaangażowanie kochanki w sprawę poszukiwań tajemniczego Antoniego, sam czuje się w obowiązku włączenia się do "śledztwa". Po powrocie do Paryża odnajduje antykwariusza Wiktora Grunda, który dobrze zna środowisko powojennej emigracji. Mężczyzna wręcza mu listę polskich uchodźców.