Zespół Maroon 5 uświetnił finałowy mecz amerykańskiej ligi NFL. Podczas 53. Super Bowl zmierzyli się obrońcy tytułu New England Patriots oraz Los Angeles Rams. Po mało emocjonującym spotkaniu, z najniższym w historii finałów NFL wynikiem 13:3 po tytuł po raz 6. sięgnęli New England Patriots.
Nie od dziś wiadomo, że Super Bowl to ogromne przedsięwzięcie nie tylko sportowe, ale także komercyjne i rozrywkowe. Co roku firmy i koncerny międzynarodowe wydają miliony na emisję spotów reklamowych podczas meczu. Wielkim wydarzeniem jest też Halftime Show, czyli występ gwiazdy w przerwie meczu. W tym roku wielu artystów odmówiło występu w ramach protestów przeciwko polityce rządu i prezydenta USA. Kiedy ustalono, że na Halftime Show wystąpi zespół Maroon 5, lider legendarnej grupy Pink Floyd, Roger Waters, namawiał Adama Levine do przyklęknięcia podczas hymnu Stanów Zjednoczonych - na znak protestu.
Koncert Maroon 5 odbył się bez skandali. Zespół pokazał się z najlepszej strony, a Adam Levine zaczął występ ubrany w koszulkę, bluzę i płaszcz, a skończył... z nagim torsem. Rozebrał się podczas wykonywania ostatniej piosenki - "Moves like Jagger". Za kulisami wszystko dokumentowała żona wokalisty, Behati Prinsloo. Na specjalnie stworzonej scenie na stadionie w Atlancie pojawili się też Travis Scott, Big Boi i Sleepy Brown.
Źródło: RUPLTY/x-news
