Suweniry

Chcę od ciebie suwenir - mawiały młode Holenderki do swoich kochanków z Brygady Żydowskiej. Czarnowłosi i śniadolicy żołnierze Brygady Żydowskiej cieszyli się wielkim powodzeniem u niebieskookich blondynek. Dni, wieczory i noce spędzali na potańcówkach, w pubach, w alkowach. Ogniste romanse wybuchały i szybko gasły, niektóre znajomości kończyły się po jednej nocy. Zdarzało się, że żołnierze pozostawiali swoim holenderskim dziewczynom suweniry - potomków. Ocenia się, że w samych Niderlandach wyzwalający te ziemie lub stacjonujący na nich po wojnie żołnierze poczęli blisko 15 tysięcy nieślubnych dzieci. Dwukrotnie mniej niż okupujący Holandię Niemcy. Szahar Cohen często słuchał wojennych opowieści swojego ojca. 82 - letni Szlomo Slajman Cohen wspominał wydarzenia ze szlaku bojowego Brygady Żydowskiej. Próbował nawet podsunąć synowi, bezrobotnemu reżyserowi, pomysł na film dokumentalny. Pewnego dnia Szlomo zaprowadził Szahara na spotkanie weteranów. Słysząc o suwenirach, nieco już znudzony kombatanckimi historiami młodzieniec zastrzygł uszami. Czy jego ojciec również miał za sobą taki romans? Czy to możliwe, że gdzieś w Holandii żyje 60 - letnie rodzeństwo Szahara? Ojciec natchnął syna koncepcją filmu, a syn namówił ojca do podróży. Wsiadają do mocno zdezelowanego autobianchi i wyruszają z Izraela do Europy. Trasa wiedzie przez Włochy szlakiem bojowym Brygady Żydowskiej. Kolejne etapy wojażu przynoszą Szaharowi wiele interesujących obserwacji. Demitologizują nieco postać Slajmana, który - jak się okazuje - był kierowcą na tyłach frontu i nie walczył z hitlerowcami. Szahar poznaje również nieznane do tej pory oblicze seniora. Przy pomniku upamiętniającym walki jednostki nad rzeką Senio Szlomo nie potrafi ukryć wzruszenia. Szahar z niedowierzaniem patrzy na ojca, który po raz pierwszy płacze w jego obecności. Wspólne przeżywanie ojcowskiej przeszłości niezwykle zbliża obu mężczyzn. Łączące ich rodzinne więzi stają się coraz silniejsze. Tymczasem zbliżają się do celu podróży. W Holandii czeka ich jednak prawdziwie trudne zadanie.