Tajemnica mojego sukcesu

The Secret of My Success, Wielka Brytania 1965

Arthur Tate, małomiasteczkowy policjant, za sprawą matki awansuje na inspektora. Gdy mężczyzna związuje się z baronową, rezolutna pani Tate znów bierze sprawy w swoje ręce.

Reżyseria:Andrew L. Stone

Czas trwania:125 min

Gatunek:Film/Komedia

Tajemnica mojego sukcesu w telewizji

  • Shirley Jones

    jako Marigold Marado

  • Stella Stevens

    jako Violet Lawson

  • Honor Blackman

    jako Lily

  • James Booth

    jako Arthur Tate

  • Lionel Jeffries

    jako inspektor Hobart

  • Richard Vernon

    jako lord Hetherby

  • Andrew L. Stone

    Scenariusz

  • Andrew L. Stone

    Reżyseria

  • Noreen Ackland

    Montaż

  • David Boulton

    Zdjęcia

  • Roland Shaw

    Muzyka

  • Andrew L. Stone

    Producent

Opis programu

Czołówka filmu imponuje znanymi nazwiskami: reżyser Herbert Ross zapisał się w historii kina jako twórca "Zagraj to jeszcze raz, Sam", "Footlose", "Stalowych magnolii" czy "Niżyńskiego", biograficznej opowieści o słynnym baletmistrzu; a grający główną rolę Michael J. Fox to m. in. niezapomniany Marty McFly z przygodowej trylogii sf "Powrót do przyszłości". Foksowi partneruje urocza Helen Slater ("Legenda o Billie Jean", "Sułtani westernu", "Lassie", "Bez odwrotu", "Zdrada"). Z kolei scenarzyści Jim Cash i Jack Epps Jr. , zanim przystąpili do pracy nad "Tajemnicą mojego sukcesu", już rok wcześniej dali się poznać jako autorzy kasowej produkcji "Top Gun". Brantley Foster to świeżo upieczony absolwent Kansas State University. Pochodzi z farmerskiej rodziny, Burt i Grace Fosterowie żyją z pracy własnych rąk. Ambitny chłopak ma jednak wyższe aspiracje, nie zamierza gnuśnieć na prowincji, chce zajść daleko, wspiąć się na sam szczyt nowojorskiej finansjery. Z matczynym błogosławieństwem wyrusza do Nowego Jorku, gdzie ma już załatwioną posadę. Ojciec próbuje go jeszcze zniechęcić, jest sceptycznie nastawiony do tego wyjazdu, uważa, że miejsce syna jest w Kansas. Kiedy Brantley dociera do tętniącego życiem Nowego Jorku, jest oszołomiony, ale szczęśliwy. Poświęcił długie lata studiom, by związać swoją przyszłość z wielkim miastem i tu realizować marzenia o zawodowym sukcesie. Firma, w której miał pracować została jednak wykupiona przez konkurencję, 90 procent personelu poszło na bruk, jego również zwolniono, zanim jeszcze zaczął pracować. Choć zgodnie z wolą ojca Brantley ma wykupiony bilet w obie strony, nie zamierza wracać do domu. Postanawia zostać w Nowym Jorku i poszukać odpowiedniej posady. Kolejne próby kończą się jednak fiaskiem, co ciekawe potencjalni pracodwacy zarzucają mu jedynie brak doświadczenia. Pragmatyczny Brantley nie może zrozumieć takiego toku myślenia. Przecież po to studiował wiele lat, by właśnie ubiegać się o intratną posadę. Jest obeznany w teorii, a tym samym gotowy do zdobywania doświadczeń zawodowych. Takie argumenty nie trafiają jednak do szefów ogromnych korporacji, którzy chcą mieć ludzi już sprawdzonych. Ostatnią deską ratunku pozostaje więc wuj Howard Prescott, którego adres matka Brantleya wcisnęła synowi niemal na siłę, bo on był zbyt dumny i pewny siebie, by liczyć na ewentualną pomoc krewnego, z którym rodzina właściwie nie utrzymywała w ogóle kontaktów. Zdeterminowanemu Fosterowi udaje się jakimś cudem dostać przed oblicze prezesa Prescotta. Howard początkowo chce spławić natrętnego bratanka, którego ledwie kojarzy, ale ostatecznie daje mu szansę. Brantley na"dobry" początek dostaje posadę gońca: ma roznosić i odbierać pocztę w korporacji. Choć spodziwał się czegoś więcej, nie zraża go to mało prestiżowe zajęcie. Nowy pracownik łatwo aklimatyzuje się w nowych warunkach, szybko odkrywa też zalety dostępu do firmowej korespondencji. Mimo że naraża się na dyscyplinarne zwolnienie, chętnia zagląda do odbieranych i dostarczanych przez siebie ważnych dokumentów. Poznaje strategię firmy, ale zarazem odkrywa wiele nieprawidłowości. Przede wszystkim szokuje go podjemowanie złych decyzji, zarówno przez szefa jak i jego wysoko postawionych urzędników. Brantley z zazdrością patrzy na wyższe piętra, gdzie w eleganckich gabinetach z zapierającym dech widokiem na Manhattan kłębią się urzędnicy w garniturach i krawatach.