To ja, Antoni...

Polska 1998

Bohaterem filmu jest pisarz Antoni Słonimski. Autorzy pokazują dwa światy - ten bliski Słonimskiemu w czasach jego największej aktywności, i obecny, w którym niewiele zostało śladów po poecie.

Reżyseria:Andrzej Titkow

Czas trwania:54 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film dokumentalny/Film dokumentalny

To ja, Antoni... w telewizji

Twórcy

  • Jacek Knopp

    Zdjęcia

  • Andrzej Titkow

    Reżyser

Opis programu

Antoni Słonimski (1895 - 1976), poeta, satyryk, publicysta, dramatopisarz, prozaik, krytyk teatralny - jedna z najbardziej znaczących postaci życia literackiego i umysłowego w dwudziestoleciu międzywojennym, twórca również w okresie Polski Ludowej. Ale to nie wszystko. Antoni Słonimski obdarzony był nie tylko talentem literackim. Wychowanek warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych, w młodości uprawiał malarstwo, grafikę i rysunek, współpracował m.in. z tygodnikiem satyrycznym "Sowizdrzał". Jako poeta zadebiutował w 1913 roku, swój pierwszy cykl pt. "Sonety" ogłosił w 1918 roku. Współpracował wówczas z miesięcznikiem "Pro arte et studio", zainicjował działalność sławnego potem kabaretu literackiego "Pikador". W 1920 roku współtworzył grupę literacką "Skamander", stał się jednym z jej filarów. Choć nie był obdarzony tak wielkim talentem jak Julian Tuwim, jego zasługi dla "Skamandra" i polskiej kultury literackiej są nie do przecenienia. Pisywał do "Wiadomości literackich", "Cyrulika Warszawskiego". W czasie II wojny światowej przebywał w Paryżu, a następnie w Londynie, a w latach 1946 - 48 kierował Sekcją Literatury UNESCO. Do Warszawy powrócił w 1951 roku, w 1956 został prezesem Związku Literatów Polskich. Był znakomitym felietonistą - najlepszym przykładem są jego "Kroniki tygodniowe", kipiące humorem, zwalczające wszelkie odmiany wstecznictwa i nietolerancji. Jego liryka to świadectwo nieustannych zmagań, jakie toczył ze sobą, odczuwając z jednej strony przemożną potrzebę swobodnego i szczerego wyrażania uczuć, z drugiej zaś - zamiłowanie do klasycystycznego porządku i umiaru. Był tradycjonalistą, wiele czerpał z myśli pozytywistycznej, wierzył w naukowy postęp i jego zbawczą siłę. Pod koniec życia wiara ta nieco osłabła, o czym świadczą coraz liczniejsze liryki katastroficzne. Film Andrzeja Titkowa ukazuje dwa światy - ten bliski Słonimskiemu w czasach jego największej aktywności, i ten dzisiejszy, w którym śladów po poecie zostało niewiele. Miejsca, w których mieszkał i w których spotykał się z przyjaciółmi, opiewane przez niego urocze zakątki starej Warszawy, które przestały istnieć, słynne kawiarnie, w których dawnych siedzibach obecnie znajdują się sklepy. Co zostało z miasta ukazanego we "Wspomnieniach warszawskich" i "Alfabecie wspomnień"?