Magnus Lygdback, trener takich gwiazd jak Katy Perry czy Britney Spears, odpowiedzialny za fizyczne przygotowanie Alicii Vikander do roli Lary Croft, zdradził magazynowi „Hollywood Reporter”, jakim wyzwaniom musiała stawić czoło aktorka podczas intensywnych treningów, które wystartowały na siedem miesięcy przed początkiem zdjęć.
Przede wszystkim drobnej postury Vikander ciężko pracowała nad powiększeniem masy mięśniowej. Aktorce, byłej baletnicy, na pewno nie brakuje sprawności ani zręczności, jednak potrzebowała siły, by sprostać akrobatycznym niemal scenom wspinania się w jaskiniach czy nurkowania pod statkami. – To współczesna Lara Croft, kobieta niezależna. Sądzę, że dokładnie tego świat dzisiaj potrzebuje – mówił Lygdback.
Budowie masy mięśniowej towarzyszyła zmiana diety. Vikander całkowicie zrezygnowała z cukru, a posiłki spożywała co trzy godziny. W zależności od cyklu treningowego, na śniadanie zjadała trzy lub cztery jajka. Trening obejmował sztuki walki, łucznictwo, wspinaczkę oraz codzienne zajęcia na siłowni. – Alicia jest nieprawdopodobnie pracowita – nie krył uznania dla swej podopiecznej Lygdback. – Najtrudniej było zmusić ją, by wzięła jeden dzień wolnego na regenerację.
Lara Croft to niepokorna córka zaginionego przed laty ekscentrycznego podróżnika. Teraz, jako 21-letnia kobieta, podąża własną ścieżką, odmawiając spełnienia woli ojca, który chciał dla niej spokojnego życia. Zostawia wszystko za sobą i udaje się w ostatnie znane miejsce jego pobytu. Poszukując śladów, musi odnaleźć osławiony grobowiec na mitycznej wyspie u wybrzeży Japonii. Jeśli nie przezwycięży swoich lęków, może nie przeżyć niezwykle niebezpiecznej wyprawy. Jak wiele poświęci, by poznać tajemnicę zniknięcia ojca i zyskać miano tomb raidera?
"TOMB RAIDER" W KINACH OD 6 KWIETNIA
