Track

Polska 2011

Reżyseria:Konrad Smoleński

Czas trwania:50 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film krótkometrażowy

Track w telewizji

Twórcy

  • Konrad Smoleński

    Reżyseria

Opis programu

Film Konrada Smoleńskiego Track to 35 minutowa fabuła. Znający stolice Czech szybko odgadną, że akcja rozgrywa się w tym właśnie mieście, choć scenerii daleko do tej znanej z przewodników turystycznych. Historia, którą otrzymujemy to wędrówka dwóch bohaterów. Bohaterów, których losy rozgrywają się na podzielonym na dwie części ekranie. Pierwszy z nich, zdecydowany i zorganizowany, zmierza dokądś spiesznym krokiem. Druga postać to zarośnięty mężczyzna również spacerujący w nieokreślonym celu, jednak już bez zadyszki zabieganego świata. Mimo, że bohaterów dzielą ekrany, mamy wrażenie jakby postaci ocierały się o siebie, notorycznie mijały, stawały na styku swoich światów. Co rusz jeden z nich wchodzi w kadr, z którego drugi właśnie wyszedł. Co więcej podział na dwa ekrany tworzące całość obrazu zmienia swoje proporcje, przechodząc jeden w drugi lub łącząc się w jeden kadr. Kamienna tablica, którą nosi brodaty aktor prawego ekranu, przedstawiająca dłonie w geście złożonym gdzieś pomiędzy modlitwą a klaskaniem, pojawia się ponownie po drugiej stronie w formie rysunków. W filmie obraz równoważny jest z brakiem obrazu, tym co pomiędzy ujęciami, kiedy światło gaśnie, a widz słyszy tylko powtarzający się klamry muzyczne. Kolorystyka i jesienne światło przywołują w pamięci scenerie rodem z klasyki kina skandynawskiego, a przez doskonale dobrane motywy dźwiękowe film pomimo spokojnych ujęć kamer i wolno płynącej akcji, trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Symbolicznym napięciem, staje się linia między ekranami, bariera, oddzielająca zarówno bohaterów, jak i widzów, którzy zdają się patrzyć na coś zupełnie obcego, coś z czym nie dane im jest obcować. Artysta porównuje tę sytuację do obserwacji zamkniętego osiedla. Oniryczna fabuła wymyka się interpretacjom. Być może film opowiada o ciągłym rozmijaniu się, egzystowaniu obok, a nie ze sobą. A może o rzeczywistości, która pozornie taka sama, z perspektywy dwóch ludzi wydaje się krańcowo różna.