Trzy pokoje melancholii

The 3 Rooms of Melancholia / Melancholian 3 huonetta / Melancholia 3 rum, Finlandia 2004

Dokument o najmłodszych ofiarach wojny w Czeczenii. W pierwszej części pokazano akademię wojskową w Kronsztadzie. Druga to czarno-biały obraz Groznego. Trzecia część rozgrywa się w Inguszetii.

Czas trwania:105 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Trzy pokoje melancholii w telewizji

Opis programu

Przejmująco smutny i głęboko mądry dokument o najmłodszych ofiarach wojny w Czeczenii. W pierwszej części - tytułowym "pokoju" - nazwanej "Tęsknotą" widzimy filmowaną w kolorach sepii wojskową akademię w Kronsztadzie, w której 9-14-letni Rosjanie uczeni są żołnierskiego fachu. To najczęściej sieroty lub wyrzutki patologicznych rodzin, dla których alternatywą koszar jest jedynie ulica. W Kronsztadzie uczą się maszerować, salutować przełożonym, chodzą do cerkwi, a czasem rzucają się śnieżkami. Drugi pokój to "Oddychanie", czarno-biały, kręcony z ręki obraz Groznego, stolicy Czeczenii. Po opustoszałych, zrujnowanych ulicach, po których od czasu do czasu przejeżdżają czołgi i wojskowe łady, Czeczenka Hadizhat Gadajeva, szuka bezdomnych dzieci, które później zabiera do sierocińca w Inguszetii. Tam rozgrywa się trzecia część - "Pamiętanie". Przyglądamy się dzieciom o krótkich i przerażających życiorysach, widzimy tajemniczy religijny rytuał, ale też nabieramy pewności, że wychowankowie sierocińca wkrótce staną naprzeciw uczniów szkoły dla kadetów. I że będzie to spotkanie po przeciwnych stronach barykady. Fińska reżyserka, scenarzystka i producentka Pirjo Honkasalo (jej "Tulipää" w 1981 roku walczyła o Złotą Palmę w Cannes) aż trzy lata czekała na pozwolenie rosyjskich władz na rozpoczęcie zdjęć w Czeczenii. Choć jednak Rosja wyraźnie bała się tego filmu, w swoim obrazie autorka stara się nie oskarżać żadnej ze stron. Jej niezwykły, wypełniony piękną, funeralną muzyką esej to raczej zaduma nad istotą nienawiści. Znacząca jest scena, która otwiera i zamyka "Trzy pokoje melancholii". Widzimy telewizyjną transmisję z ataku na teatr na Dubrowce, ale raz oglądają ja dzieci rosyjskie, raz czeczeńskie. Ta sama relacja za każdym razem nabiera innego znaczenia - kto inny jest winny, kto inny jest bohaterem. "Zainspirowało mnie to, co zobaczyłam w oczach tych dzieci - melancholia" - przyznawała reżyserka. Jej mali bohaterowie łapią jeszcze uciekające dzieciństwo, fascynują się wojskowymi rytuałami, ale w głębi siebie noszą pustkę.