W zeszłym tygodniu Mariusz Ostrowski udowodnił, że doskonale radzi sobie z wcieleniami w kobiety. Shazza w jego wykonaniu podbiła serca jurorów, publiczności w studiu i widzów.
– Mam wrażenie, że ta choreografia Shazzy jest taka bardzo przypadkowa, co i tutaj się udało zachować. Będziesz jedną z właśnie tych pisanych tutaj w tym programie historii. Wspaniale – mówiła Małgorzata Walewska.
Ciepłych słów nie szczędzili też internauci, którzy na fanpage’u „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na FB pisali:
Jaka ładna kobieta wyszła z niego! Ależ to musi być znakomite uczucie patrzeć na swojego wykładowcę w takiej roli.
Fantastycznie! Fenomenalnie! Wspaniały występ… miło było popatrzeć…
Super występ, uśmiałam się, ale piękna kobieta z tego Mariusza.
Ale się ubawiłam! A jakie fajne nogi! Super charakteryzacja!!!
W najbliższym odcinku Mariusz Ostrowski przeistoczy się w Lou Begę. Nie będzie musiał udawać kobiety, ale postać czarnoskórego wokalisty to również „ciężki kawałek chleba”. Jak poradził sobie z tym wyzwaniem Mariusz? Zobacz fragment programu!
