Urszula Grabowska i Adrian Ochalik: początki znajomości
Chociaż oboje ukończyli studia aktorskie, tylko ona pracuje w zawodzie. Urszula Grabowska zyskała największe uznanie za główną rolę w filmie „Joanna”. Za tę kreację otrzymała nagrodę za najlepszą rolę żeńską na 33. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie, a także Orła za główną rolę kobiecą. Aktorka wystąpiła w licznych filmach i serialach, m.in. „Na dobre i na złe”, „Przepis na życie”, Prawo Agaty” czy „Stulecie winnych”, wielokrotnie występowała też na deskach teatru. Urszula Grabowska, która 27 czerwca skończyła 46 lat, jest wykładowcą w Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie, a także członkinią Polskiej Akademii Filmowej.
To właśnie na uczelni, na której dzisiaj wykłada, przed laty poznała swojego męża – Adriana Ochalika. Między dwójką studentów aktorstwa zaiskrzyło. Chociaż stworzyli związek właściwie od samego początku studiowania, nie zamieszkali razem. Jak relacjonował Fakt, pochodząca z katolickiej rodziny aktorka przyznała, że jest bardzo konserwatywna. Dlatego też jej ukochany zamieszkał z nią i z jej rodzicami dopiero na czwartym roku. Wprowadził się jednak do innego pokoju. Przeniósł się do Urszuli dopiero po ślubie.
Małżeństwo stanęło na ślubnym kobiercu w 2001 roku. Trzy lata później na świat przyszedł ich syn – Antoni.
Kryzys w związku Grabowskiej i Ochalika
Chociaż jeszcze po ślubie oboje pracowali w Teatrze Bagatela w Krakowie, jakiś czas później Adrian Ochalik postanowił zmienić pracę. Został rzecznikiem prasowym klubu piłkarskiego Wisła Kraków, a później rzecznikiem Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Kariera Urszuli Grabowskiej zaczęła nabierać tempa, co stało się powodem kryzysu w małżeństwie. Aktorka grała jednocześnie w spektaklach teatralnych w Krakowie jak i w serialach, które były nagrywane w Warszawie. Jak przyznała w jednej z rozmów, był to sprawdzian dla jej rodziny.
Związek na odległość trochę nam zaszkodził. Pojawiła się niepewność, zazdrość, kłótnie i trudne rozmowy. Bywały momenty, kiedy bardzo oddalaliśmy się od siebie. I to nie tylko z powodu mojej pracy i związanych z nią częstych wyjazdów. Ale zawsze udawało się nam odnaleźć powrotną drogę do siebie
– mówiła.
Miłość wygrała
Chociaż w związku Grabowskiej i Ochalika były wzloty i upadki, ich małżeństwo trwa już od ponad dwudziestu lat. Znalezienie równowagi w ich związku pozwoliło obojgu cieszyć się sobą.
Zawsze uważałam, że związek dwojga ludzi nie może być letni. Musi być gorący. Mnie nie wystarczy życie obok człowieka, ja muszę żyć z człowiekiem. Obydwoje tak myślimy. Adrian jest moim przyjacielem, kochankiem, partnerem, dobrym kumplem
– przyznała aktorka.
