Sukienka Justyny Steczkowskiej jest obsceniczna? Krwistoczerwona kreacja naszej gwiazdy wywołała zgorszenie! Słusznie?

Redakcja Telemagazyn
Justyna Steczkowska w Bazylei przed konkursem Eurowizji 2025
Justyna Steczkowska w Bazylei przed konkursem Eurowizji 2025 EastNews
Justyna Steczkowska od kilku dni przebywa w Bazylei, gdzie przygotowuje się do pierwszego półfinału Eurowizji, który odbędzie się już we wtorek, 13 maja. Nasza kandydatka zachwyca zarówno na próbach, jak i na ulicach miasta, a jej kolejne kreacje są niewątpliwie przemyślaną częścią całego show. Czy tym razem przesadziła? Niektórzy twierdzą, że tak! Zobaczcie, o co poszło!

Spis treści

Steczkowska umie zrobić show!

Grafik Justyny Steczkowskiej przed pierwszym półfinałem Eurowizji wypełniają próby i kolejne spotkania z mediami oraz fanami. Podczas każdego publicznego występu wokalistka przywdziewa dobrze przemyślaną i przykuwającą wzrok kreację. Nietrudno się domyślić, że wyzywające stroje to część strategii promocyjnej, podczas której nasza gwiazda bryluje i zdobywa kolejne punkty do popularności. Steczkowska zademonstrowała już m.in. sukienkę z rozcięciami na biodrach i udach - tak kuszącą, że potrzebna jej była osobista ochrona.

Wrażenie zrobiła także stylizacja, którą nasza gwiazda przygotowała na występ podczas półfinału. To czarny, lateksowy kombinezon z licznymi wycięciami. Tak rozgrzewający wyobraźnię, że nie potrzeba już sztucznych ogni, by scena zapłonęła.

Sukienka Steczkowskiej wywołała zgorszenie

W niedzielę 11 maja Justyna Steczkowska wraz ze swoimi tancerzami zaprezentowała się podczas ceremonii otwarcia Eurowizji. I założyła na siebie prawdopodobnie najbardziej spektakularną sukienkę, jaką widział słynny turkusowy dywan. Krwistoczerwona kreacja jest dość prosta, a wręcz skromna w formie, jednak największe wrażenie robi gorset. Przypomina on popiersie greckiej rzeźby z zaznaczonym najmniejszym detalem. Słynne „nagie suknie” to przy tym grzeczne fartuszki dla uczennic. Trudno opisać, to trzeba zobaczyć!

Fani Justyny Steczkowskiej byli oczywiście całkowicie zachwyceni nietuzinkową i niezwykle odważną kreacją. Znaleźli się także tacy, którzy nie przebierali w słowach: „gorsząca”, „obsceniczna”, „nieprzyzwoita” - to tylko niektóre epitety. Pod adresem Justyny Steczkowskiej padły także oskarżenia o to, że chce się wybić za pomocą wyglądu zamiast głosu. Raczej chybione, bo artystce nie można odmówić ani jednego, ani drugiego.

Artystka przygotowuje się do półfinału Eurowizji
Artystka przygotowuje się do półfinału Eurowizji
EastNews

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn