W Brighton

Bezwzględny gangster i zakochana nieśmiała dziewczyna. Brighton, lata 60 XX wieku. Pinkie to młody gangster, który usiłuje umocnić swoją pozycję w lokalnym gangu. Bez namysłu jest gotów zabić, by osiągnąć cel. Jednak świadkiem działań przestępców jest młodziutka kelnerka Rose. Pinkie zbliża się do dziewczyny, by mieć ją na oku. Lecz Rose zakochuje się w nim bez pamięci. Destrukcyjny związek niepokoi przełożoną dziewczyny, Idę. Kobieta za wszelką cenę próbuje wyrwać Rose ze związku z mordercą. Opublikowana w 1938 roku powieść brytyjskiego pisarza Grahama Greene'a doczekała się dwukrotnie filmowej adaptacji - po raz pierwszy w 1947. W 2010 sięgnął po nią Rowan Joffé, doświadczony scenarzysta, dla którego był to reżyserski debiut na dużym ekranie. Debiut ze wszech miar udany i to nie tylko za sprawą świetnego literackiego pierwowzoru, ale także znakomitej ekipy zgromadzonej na planie. Za kamerą stanął John Mathieson (Twin Town, Love is the Devil. Szkic do portretu Francisa Bacona, Gladiator), a przed nią - plejada brytyjskich gwiazd młodszego i starszego pokolenia: Sam Riley, Andrea Riseborough, Helen Mirren, John Hurt, Phil Davis czy Andy Seriks. Dzięki nim udało się stworzyć mroczny thriller osadzony w klimacie nadmorskiego angielskiego kurortu z lat 60. ubiegłego stulecia. Joffé opowiada historię miłosną na tle potyczek gangów oraz walki o ocalenie zakochanej Rose. Jednocześnie oddaje psychologiczną prawdę postaci, z wyczuciem ukazując zarówno socjopatyczne skłonności Pinkie'ego, jak i całkowite oddanie nieśmiałej dziewczyny. Angielskie kino w najlepszym wydaniu.