Walizka
Polska 1998
Rodzice 6-letniego Bogusia wyjechali do Ameryki. Chłopcem opiekuje się dziadek. Wkrótce rodzice zamierzają ściągnąć syna do Ameryki. Jednak Boguś nie chce zostawić dziadka samego.
Reżyseria:Piotr Trzaskalski
Czas trwania:40 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny
Walizka w telewizji
Obsada i Twórcy
Władysław Kowalski
jako Dziadek
Sergiusz Żymełka
jako Boguś
Wiesław Komasa
jako Olek
Bene Rychter
jako Mężczyzna
Alan Hilla
jako Frycek
Agnieszka Cherubińska
jako Krysia
Anna Onichimowska
Scenariusz
Piotr Trzaskalski
Reżyseria
Andrzej Szulkowski
Zdjęcia
Wojciech Lemański
Muzyka
Eryk Kawalec
Scenografia
Opis programu
Rodzice Bogusia wyjechali do Ameryki. Koledzy mu tego zazdroszczą, święcie przekonani, że chłopiec ma wszystko "dwa razy lepsze" niż inne dzieci. Tata i mama rzeczywiście przysyłają mu prezenty, ale synek wciąż ma do nich żal o to, że nawet go nie zapytali, czy zgadza się na ich wyjazd. Chłopcem opiekuje się dziadek, najukochańszy, najwierniejszy przyjaciel. Razem chodzą do parku i na zakupy, sprzątają, nakrywają do stołu. Dziadek gotuje, pierze, prasuje, czyta bajki na dobranoc, poważnie odpowiada na każde pytanie, rozumie wszystkie rozterki sześciolatka. Na przyjacielskie uwagi, że nie można poświęcić komuś całego życia bez reszty, odpowiada niewzruszenie, że dobrze mu z tym, bo kocha to dziecko ponad wszystko. Zbliżają się urodziny Bogusia, chłopiec chciałby dostać w prezencie starą walizkę dziadka. Wielka, niemodna waliza, upstrzona nalepkami z różnych stron świata, pamięta wspaniałe czasy młodości swego właściciela, marynarza i podróżnika. Boguś wie, że dzieci nie mogą podróżować bez zgody dorosłych, ale on może swobodnie zmieścić się cały w walizce jeszcze pachnącej wodą kolońską dziadka, by ukryć tu swój żal i tęsknotę. Nieoczekiwanie jego marzenie o spotkaniu z najbliższymi ma szansę się spełnić. Akurat w dniu urodzin chłopca zjawia się znajomy ojca z Ameryki, z rewelacyjną wiadomością, że tata ma wspaniałą robotę i ekstra chatę, najmniejsza sypialnia jest dwa razy większa od największego pokoju w Polsce. Boguś pojedzie do Stanów. Tak postanowili rodzice, znów bez jego udziału i bez słowa wyjaśnienia. Chłopczyk jednak wcale nie ma takiego zamiaru. W kopercie był tylko jeden bilet, a on przecież nie może zostawić dziadka samego. Starszy pan ima się różnych sposobów, żeby przekonać wnuka o konieczności wyjazdu, a jednocześnie nie zranić jego uczuć i nie zdradzić się z własnym poczuciem zawodu i rozgoryczenia. Wreszcie udaje się przekonać rezolutnego malca, że intencje jego ojca były szlachetne - wówczas, gdy wyjeżdżał do pracy za granicę i teraz, kiedy pragnie sprowadzić synka do siebie.