Wet za wet

Akcja filmu Barry'ego Levinsona rozgrywa się w Baltimore w 1963 r. Na tamtejszym rynku konkurują ze sobą dwie firmy sprzedające aluminiowy siding do pokrywania elewacji domów. W jednej z nich pracuje Ernest Tilley, w drugiej bryluje Bill Babowsky. Los styka ich pewnego ranka, kiedy Tilly, udaje się cadillakiem do pracy. Bill wyjeżdża podobnym cadillakiem z salonu samochodowego, gdzie akurat kupił auto. Na ulicy dochodzi do stłuczki. Obaj mężczyźni oskarżają się wzajemnie o spowodowanie wypadku. Ich wzajemna agresja jeszcze rośnie, gdy okazuje się, że pracują w rywalizujących ze sobą firmach. Poprzysięgają sobie zemstę. Billy'emu jako pierwszemu trafia się możliwość odwetu. Niszczy Ernestowi reflektory. W odpowiedzi Tilley wybija mu wszystkie szyby w aucie. Babowsky, mający opinię kobieciarza, ucieka się w rewanżu do bardziej wyrafinowanej zemsty. Uwodzi Ernestowi żonę, Norę. Z satysfakcją zawiadamia o tym rywala, ale tu czeka go zawód: Tilley każe mu zatrzymać Norę, bo on ma jej już szczerze dosyć. Wydaje się, że Tilley wygrał pojedynek. Niestety, Nora dowiaduje się wkrótce, jakie były kulisy jej znajomości z Billem i, zniszczywszy mu na pożegnanie ukochanego cadillaca, wraca do męża. Ale Babowsky, wcześniej zatwardziały kawaler, uświadamia sobie, że zakochał się w Norze. Postanawia ją odzyskać. Udaje mu się ją przekonać o swoich uczuciach, ale teraz zdesperowany Ernest teraz nie chce dać żonie rozwodu. Babowsky podejmuje kolejną próbę odzyskania kochanki. Tymczasem na sprzedawców sidingu w całym mieście pada blady strach. Komisja do spraw nadzoru budowlanego zaczyna badać ich działalność pod kątem etyki postępowania. Za stosowanie niedozwolonych praktyk wobec klientów odbiera licencje na działalność. Jest tajemnicą poliszynela, że sprzedawcy, chcąc być skuteczni, uciekają się do różnych chwytów i sztuczek: obiecują rzekome zniżki, bonusy, zdjęcia z gazetach itp. Takie grzechy ma na sumieniu zarówno Tilley, jak i Babowsky. Los sprawia, że tego samego dnia obaj stają przed wszechwładną komisją.