Z matką w sercu

Na warszawskim Żoliborzu, w jednym z domków oficerskich u zbiegu ul. Promyka i Gomółki, przed wojną mieszkała rodzina Stelmachowskich. Po wojnie domek zajęli nowi lokatorzy. Po latach córka Stelmachowskich, Aleksandra Wysocka, kupiła mieszkanie w sąsiednim domu, aby być blisko rodzinnego gniazda. Co z niego wyniosła, że stało się jej tak drogie? W filmie, wraz z mężem Krzysztofem, stara się odpowiedzieć na to pytanie. W 1939 roku miała zaledwie 8 lat. Pożegnała ojca, oficera sztabowego, który po klęsce wrześniowej z grupą kolegów wyjeżdżał z Polski, by już nigdy nie zobaczyć córek i żony. Została ze starszą siostrą pod opieką matki, która przeprowadziła dziewczynki przez piekło. Przed nawałą niemiecką uciekła z nimi na kresy. Chroniąc przed Rosjanami, przywiozła z powrotem do Warszawy. Tu poświęciła się potrzebującym pomocy. Jej dom stał się azylem dla Polaków, Żydów, Anglików - ukrywała ich, żywiła i pomagała w pracy konspiracyjnej. Z opowieści Aleksandry i Krzysztofa Wysockich wyłania się postać kobiety mądrej, odważnej, dobrej i pięknej. Oboje zawdzięczają jej wiele. Matka ukształtowała ich na ludzi uczciwych, lekarzy - głęboko oddanych swojej profesji.