Z miłości do brata. Na ruinach WTC

11 września 2001 roku strażak Stephen Siller wyszedł z pracy i jechał na spotkanie ze swoimi braćmi. W drodze odebrał informację o samolocie, który uderzył w Północną Wieżę World Trade Center. Stephen zawrócił samochód, żeby dołączyć do swoich kolegów z jednostki. Kiedy utknął w korku w tunelu, porzucił samochód i pobiegł tunelem w kierunku wież WTC, wówczas jeden z wozów strażackich zabrał go i podwiózł prosto do Ground Zero. Stephen zginął wraz z innymi 342 strażakami z nowojorskiej jednostki, którzy nieśli pomoc ofiarom zamachów. Historia bohaterskiego strażaka nie skończyła się jednak w tym miejscu. Film opowiada o rodzinie Stephena, która dla uczczenia jego heroizmu zorganizowała bieg "Stephen Siller Tunnel to Towers Run". Dzięki temu udaje się zachować pamięć o Stephenie oraz zebrać miliony dolarów na cele charytatywne.