Zagubieni w kosmosie

Plany skolonizowania przestrzeni kosmicznej i sąsiadujących z Ziemią planet istniały od dawna. Jednakże nikt nie czynił w tym kierunku żadnych kroków tym bardziej, że nie było ku temu istotnych przesłanek. Wkrótce jednak okazało się, że Ziemia nie może już pomieścić tak wielu ludzi, co więcej wiadomo już było na pewno, że jej środowisko przestało być przyjazne człowiekowi. Wówczas postanowiono rozpocząć kolonizację kosmosu. Spośród wielu istniejących teorii i idei wybrano jedną. Zdecydowano, że na nową planetę wysłana zostaniem cała rodzina. Wybór padł na państwa Robinsonów. Profesor Robinson i jego żona Maureen wyruszyli na podbój nowej planety wraz ze swymi dwiema córkami i synkiem. Statkiem dowodził młody, doskonale wyszkolony astronauta, major Don West. Plany kolonizacji opracowane były w najdrobniejszych szczegółach, statek przygotowany z największą starannością i profesjonalizmem, a jednak coś zawiodło. Organizatorom wyprawy Robinsów zabrakło intuicji i zdolności przewidywania. Nie liczyli się z możliwością, że wybrana rodzina padnie ofiarą ataku szaleńca. Gdy bezwzględny i opętany swymi ideami doktor Zachary Smith opanował statek wydawało się, że jego załoga nie ma żadnych szans na przeżycie. Zmierzający w stronę Alfy Jupiter 2 nagle znacznie zmienił kurs, a wkrótce utracił łączność z kontrolą naziemną.