Ziemia drży

La terra trema, Włochy 1948

Ntoni nie godzi się na małe zarobki, które zostawiają w jego rękach hurtownicy. Załatwia dla rodziny łódź. Gdy żywioły natury krzyżują jego plany, przyjmuje cios bez buntu.

Reżyseria:Luchino Visconti

Czas trwania:160 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Dramat obyczajowy

Ziemia drży w telewizji

  • Maria Micale

    jako matka

  • Sebastiano Valastro

    jako pan Valastro

  • Antonino Micale

    jako Vanni

  • Nelluccia Giammona

    jako Mara

  • Agnese Giammona

    jako Lucia

  • Salvatore Vicari

    jako Alfio

  • Francesco Rosi

    Drugi reżyser

  • Franco Zeffirelli

    Drugi reżyser

  • Demofilo Fidani

    Drugi reżyser

  • G.R. Aldo

    Zdjęcia

  • Luchino Visconti

    Reżyseria

  • Mario Serandrei

    Montaż

Opis programu

Film Luchino Viscontiego "Ziemia drży" ("La terra trema") powstał w 1948 roku, wpisując się w credo artystyczne włoskiego neorealizmu, a także w nurt modnych wówczas wśród artystów Zachodu sympatii prolewicowych. I oto reżyser reprezentujący bogatą arystokrację północy Włoch przedstawił obraz z życia ubogich rybaków sycylijskich. Obraz przekonujący, artystycznie spójny, wyrazisty? prawie reportaż, choć wątków dostarczył autor fikcji literackiej? Giovanni Verga. Niemniej surowe środki wyrazu i aktorzy-amatorzy odtwarzający sceny z własnego życia nadają fikcji cechy autentyzmu. W odróżnieniu od swoich przodków, po powrocie z wojny rybak Ntoni nie zgodzi się na nędzne zarobki, jakie zostawiają w rękach rybaków zachłanni hurtownicy. Postara się dla własnej rodziny o łódź, połowy, zbyt towaru. Ale kiedy żywioły natury (nie polityki) pokrzyżują jego plany, przyjmie ten cios bez buntu, z twardą rezygnacją, w zgodzie z losem i przyrodą? jak za dawnych czasów. A rodzina Valastros w ucieczce od nędzy poszuka przetartych, starych ścieżek: kobieta może starać się o zamożnego męża, mężczyzna? zwłaszcza na Sycylii? zejść na drogę przestępstwa... Krytykowany za sympatie prokomunistyczne film wybroni się łatwo jako dzieło realistyczne, ale dalekie od indoktrynacji w stylu socrealizmu: opisujące, lecz nie osądzające.