To musiało być traumatyczne przeżycie dla popularnego "Gleby" - nowego jurora tanecznego show. Gdy po emisji pierwszego, castingowego odcinka "You can dance", juror wrócił do swojego domu okazało się, że został okradziony! Złodzieje zabrali wiele cennych pamiątek!
W rozmowie z serwisem Telemagazyn.pl Maciej "Gleba" Florek opowiedział o tym przykrym zdarzeniu:
Dzień po pierwszym programie nie było mnie w domu może trzy godziny. Jak się okazało, siła popularności tego programu ściągnęła na mnie złodziei! Po powrocie, w domu zastałem ogromny bałagan. Najsmutniejsze jest to, że skradziono mi sporo dobytku w tym dyski, na których miałem nagrane m.in. wspomnienia z Malty, wszystkie swoje spektakle. Byłbym szczęśliwy, gdyby chociaż te nagrania udało się odzyskać! - zdradził nam Maciej Florek.
CZYTAJ TAKŻE:
