Złota Setka Teatru Telewizji - Pułapka

Pułapka, Polska 1990

Reżyseria:Stanisław Różewicz

Czas trwania:113 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny

Złota Setka Teatru Telewizji - Pułapka w telewizji

Galeria

Złota Setka Teatru Telewizji - Pułapka - Program
  • Olgierd Łukaszewicz

    jako Franz

  • Jarosław Gajewski

    jako Maks

  • Ewa Żukowska

    jako matka

  • Gustaw Lutkiewicz

    jako ojciec

  • Gabriela Kownacka

    jako Felicja

  • Marzena Trybała

    jako Greta

  • Stanisław Różewicz

    Reżyseria

  • Bolesław Kamykowski

    Scenografia

  • Norbert Maleszewski

    Zdjęcia

  • Zbigniew Smyczyński

    Zdjęcia

  • Tomasz Suprowicz

    Zdjęcia

  • Wiesława Liszewska

    Montaż

Opis programu

PUŁAPKASpektakl, 114 min, Polska 1990Autor: Tadeusz RóżewiczReżyseria: Stanisław RóżewiczScenografia: Bolesław KamykowskiRealizacja tv: Jacek WitkowskiWystępują: Olgierd Łukaszewicz (Franz), Jarosław Gajewski (Maks), Ewa Żukowska (Matka), Gustaw Lutkiewicz (Ojciec), Gabriela Kownacka (Felicja), Marzena Trybała (Greta), Magdalena Wołłejko (Ottla), Agnieszka Glińska (Elli), Ewa Guryn (Valli), Krystyna Tkacz (Szewcowa), Bogdan Baer (Szewc), Bronisław Pawlik (Fryzjer), Henryk Machalica (Profesor), Barbara Dobrzyńska (Józia), Witold Skaruch (Sprzedawca), Krystyna Wachelko - Zaleska (Jana), Jacek Sobieszczański (Wyrostek), Mirosław Guzowski, Borys Marynowski, Jan Pęczek (Oprawcy), Mateusz Szydłowski (Mały Franz) oraz inniNapisana w 1979 roku "Pułapka" (druk w 1982, premiera w 1983 r. w norweskim Bergen) to sztuka, która w dorobku Tadeusza Różewicza uchodzi za jedną z najambitniejszych prób rozliczenia się poety z duchowym i kulturowym dziedzictwem XX wieku. Kluczem do owego rozliczenia stała się biografia Franza Kafki. Dzieło i losy autora "Procesu" inspirowały zresztą Różewicza wielokrotnie (vide dramat "Odejście Głodomora"). W "Pułapce" linearny, chronologiczny porządek życia Kafki zostaje rozbity na kilkanaście "obrazów". Ich ułożenie względem siebie przypomina raczej poetycką strukturę aniżeli logiczny ciąg przyczynowo - skutkowy. W miejsce klasycznej fabuły pojawia się więc analiza swoistego podwójnego potrzasku, w którym przyszło egzystować człowiekowi dwudziestowiecznemu. Jego udziałem - jak sugeruje Różewicz - stała się po pierwsze"pułapka Historii", której złowrogi symbol stanowią Oprawcy; po drugie zaś "pułapka Biologii", o czym główny bohater sztuki mówi wprost: "to ja jestem pułapką, moje ciało jest pułapką, w którą wpadłem po urodzeniu". Telewizyjną wersję dramatu zrealizował brat Tadeusza Różewicza - Stanisław, ceniony reżyser filmowy ("Westerplatte", "Wolne miasto", "Pensja pani Latter"). W jednym z wywiadów zdradził, że Tadeusz Różewicz uważa ten spektakl za najlepszą - jak dotąd - inscenizację "Pułapki". Przedstawienie rozpoczyna się rozmową małego Franza ze służącą Józią. Kobieta stara się uspokoić roztrzęsionego chłopca, który wciąż ma w pamięci groźby ojca ("tata powiedział, że mnie rozedrze jak żabę"). W następnej scenie Franz jest już dorosły i wraz z całą rodziną spożywa posiłek. Centralne miejsce przy stole zajmuje ojciec, który pomiędzy kolejnymi kęsami łaje swoje liczne potomstwo, przeciwstawiając jego wadom swoje zalety. Najwięcej obrywa się Franzowi, jedynemu synowi pana Hermanna. Szyderstwa i połajanki rodzica, dotyczące słabego zdrowia oraz powikłanej psychiki młodzieńca, całkowicie odbierają temu ostatniemu apetyt, co jeszcze bardzej rozsierdza "głowę rodziny". Po wyjściu ojca Franz przedrzeźnia jego słowa i gesty, wywołując salwy śmiechu sióstr i zgorszenie stroskanej matki. To jednak tylko namiastka buntu, na który młody, wrażliwy literat tak naprawdę nie potrafi się zdobyć. Czuje się bezradny wobec ojcowskiej nienawiści zarówno za dnia, jak i w nocy, dręczony przez koszmarne sny z Hermannem Kafką w roli głównej. Wewnętrznego ukojenia szuka w ramionach kobiet, zwłaszcza urzędniczki Felicji, z którą dwukrotnie się zaręcza i dwukrotnie zrywa tuż przed ślubem. Przeraża go perspektywa stałego związku, którego naturę niespodziewanie odkrywa w sklepie meblowym ("jeśli podstawą naszego stosunku ma być krzesło alboszafa, to ja nie widzę... ja muszę... Chyba mam gorączkę... muszę wyjechać... nie mam żadnego stosunku do mebli... nie chcę zostać więźniem, niewolnikiem, nie mogę dźwigać szafy... może to mój krzyż - Szafa").