Złotopolscy Odcinek 1073

Streszczenie odcinka

Marylka odkrywa, że pogróżki pod adresem Tomka wychodziły z komputera w kawiarence internetowej należącej do Jerzego Kowalskiego, właściciela pubu. Kiedy Kowalski dowiaduje się od Marylki, że Tomek został porwany, obiecuje sprawdzić, kim jest nadawca tych wiadomości, bo korzystający w kawiarence z komputera muszą się wylegitymować. Marcel mówi Marylce, że Berta wyszła niepostrzeżenie ze swojego domu i nie wiadomo, gdzie się znajduje. W tym samym czasie Berta, zwabiona do pubu Kowalskiego przez członka gangu, zostaje uprowadzona. Kiedy Wiesiek orientuje się, że Marylka odkryła, skąd pochodziły maile przysyłane do Tomka, wypytuje o nią Kowalskiego. Ten tłumaczy się, że właśnie przygotował dla niej kolejną informację, ale Marylka więcej się nie pojawiła. Okazuje się, że mężczyzną, który pisał maile, jest Sebastian Wernik, członek gangu samochodowego. Kleczkowska denerwuje się, czy aby Zalewski zdążył pomalować sklep. Kiedy przychodzi z Grzesiem pod sklep, zastaje wielki nieporządek, ale sklep jest pomalowany, a trzeźwy Zalewski śpi w samochodzie. Marek czuje się dotknięty bezczelnością Biernackiego. Postanawia przez Ziuka posłać mu list. Zalewski żąda od Kleczkowskiej 14210 zł za pomalowane 203 metry ścian. Kleczkowskiej jednak wyszło 197 metrów i nie chce płacić ani grosza więcej. Wybucha awantura.