Zwycięstwo czy odwrót? Tajemnice Afganistanu

Wchodząc do Afganistanu, siły koalicji zapowiedziały przebudowę kraju, wyrwanie go spod kontroli talibów i przekazanie afgańskim politykom, kiedy ci zyskają zaufanie narodu. Zakończenie alianckiej misji zaplanowane zostało na rok 2014. Ekipa BBC odwiedza Sangin w prowincji Helmand, gdzie walki były wyjątkowo krwawe. W okolicy jest jeszcze około 500 amerykańskich żołnierzy, ale pełnią już tylko rolę doradców. Tymczasem w promieniu kilku kilometrów od ich bazy znajdują się wioski kontrolowane przez talibów. Próby ich odbicia podejmowane przez afgańską policję i armię wyglądają żałośnie. Nowe służby i władze na poziomie lokalnym są niekompetentne i skupione na procederze handlu bronią, sprzętem i paliwem. Kwitnie uprowadzanie ludzi dla okupu oraz seksualne wykorzystywanie dzieci na posterunkach afgańskiej policji, którą toczy rak korupcji i narkomanii. Czy jednak może być inaczej, skoro niewielki oddział żołnierzy piechoty morskiej ma pod swoim nadzorem 34 posterunki. Talibowie piją herbatę z kolejnym dowódcą posterunku i z załogą, a w samym środku bazy rosną konopie, po które policjanci chętnie sięgają. W dodatku w pobliżu wciąż działa wytwórnia min i bomb. Amerykanie chcą, żeby zlikwidowali ją sami Afgańczycy. Ci jednak twierdzą, że bez pomocy Amerykanów taka akcja nie miałaby szans na powodzenie. Afgańczycy mówią Amerykanom wprost: "Jesteście tu, bo mieliście odbudować Afganistan. A uczycie nas ignorować nieprzyjaciela i wytwórnie bomb, o których wam mówimy". W niektórych wioskach talibowie wciąż są bardzo silni i bezwzględni. Zakładane z wielkim trudem posterunki stoją puste. Policjanci są często albo zbyt młodzi i słabo wyszkoleni, albo skorumpowani do tego stopnia, że na bazarach sprzedają służbową broń i amunicję. Po odejściu wojsk koalicji chaos może się tylko pogłębić. Jednak koalicja chce się wycofać bez względu na stanowisko władz Afganistanu, nawet jeśli miejscowe władze będą skorumpowane i niezdolne do walki z talibami. Pytanie zawarte w tytule filmu: "Zwycięstwo czy odwrót?" jest więc jak najbardziej zasadne.