Agnieszka Fitkau-Perepeczko zachwyca figurą i urodą. Tak wyglądała 40 lat temu! „Ojciec o mało nie zemdlał”

Agnieszka Fitkau-Perepeczko to urodzona 6 maja 1942 r. w Warszawie polska aktorka, pisarka oraz była modelka. Jednak rok po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, w 1967 r. wyjechała w celach zarobkowych do Londynu, gdzie pracowała w obsłudze hotelowej. Nie porzuciła jednak ojczyzny - od 1970 r. pojawiała się w Teatrze Komedia, a także gościnnie występowała w Teatrze Dramatycznym i Teatrze Rozmaitości.

Fitkau-Perepeczko ciągnęło za granicę - w 1981 r. wyjechała do Australii, gdzie uczyła się języka angielskiego na Uniwersytecie w Melbourne. Kontynuowała również karierę aktorską, grając m.in. Hannę Geldschmidt w serialu Więźniarki. Pracowała także jako fotograf ślubów i założyła własną agencję fotograficzną, „Family Tradition Photo”. Jakiś czas później, w 1998 r. dokładnie, została redaktorką naczelną miesięcznika „Magiczna Quchnia”, w którym publikowała swoje felietony. W 2001 wydała swoją pierwszą książkę pt. „Fascynacje kulinarne gwiazd”.

Największą popularność dała jej rola w jednym z polskich seriali - „M jak miłość” Telewizji Polskiej. Była częścią obsady w latach 2003–2007, wcielając się w postać Simony, matki Stefana Mullera (Steffen Möller). Później wydała jeszcze kilka książek, takich jak „Fascynujące podróże gwiazd... i moje” (2003), „S jak serial” (2005), „Śniadanie w łóżku i inne rozkosze... kulinarne” (2006), „Babie lato, czyli bądź szczęśliwa całe życie” (2007), „Strzał w dziesiątkę” (2009) i „Romantyczna kolacyjka” (2014), którą napisała z Michałem Olejnikiem. W 2005 r. otrzymała najgorszy do wyobrażenia sobie cios - w listopadzie zmarł jej ukochany, Marek Perepeczko, słynny serialowy Janosik.

Żałoba nie sprawiła jednak, że straciła chęć do życia i nie wycofała się do końca z życia publicznego. Nadal się pojawia i realizuje, zachwycając fanów świetną kondycją. 80-letnia aktorka nie stroni od podkreślania swoich wdzięków, wywołując cyklicznie fale zachwytu wśród swoich obserwatorów. Ostatnio na swoim Instagramie pochwaliła się zmysłowym kadrem sprzed 40 lat.

Czterdzieści lat temu w Melbourne. Tomek Sikora zrobił mi takie zdjęcie. Ojciec o mało nie zemdlał. Mamie się podobało - czytamy w opisie fotografii.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl