- Nasze całe życie rodzinne było podporządkowane jego pracy. Tata zawsze pracował w weekendy, ale kiedy był w domu, był bardzo fajnym ojcem - powiedziała. - Tata pewnych rzeczy nie tolerował, nie znosił głupoty, nie tolerował chamstwa i to mi wpoił – dodała.
Czy Andrzej Turski był zadowolony, że Ula Chincz wybrała zawód dziennikarki?
Ula Chincz: Tato od zawsze był siwy
Ula Chincz: Tata nie tolerował pewnych rzeczy, nie znosił głupoty

Wideo