Anna Dymna w żałobie
Anna Dymna w ostatnich dniach musiała zmierzyć się z wyjątkowo bolesnym ciosem. W środę 10 stycznia 2024 roku media obiegły bardzo smutne wieści o śmierci Janusza Majewskiego, uznanego reżysera, który jak się okazuje był bardzo bliskim przyjacielem aktorki.
Anna Dymna w trakcie swojej kariery nie raz miała okazję współpracować z Januszem Majewskim. Pracowali razem m.in. przy „Siedlisku” czy „Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny”. Między aktorką i reżyserem niemal od razu narodziła się wyjątkowa przyjaźń, która trwała przez wiele lat.
Poznałam go, jak byłam piękna i młoda. Potem spotykałam go co jakiś czas, ponieważ my się bardzo przyjaźniliśmy. (…) To była taka przyjaźń, jaka może być tylko między reżyserem i aktorką, że czasem nie rozmawia się ze sobą całe lata, ale sam fakt, że ten ktoś czasem zadzwoni i powie: „Anka, super było!”, sprawia, że człowiek czuje się bezpieczny - opowiedziała aktorka w niedawnej rozmowie z Plejadą.
W tej samej rozmowie Anna Dymna postanowiła w wyjątkowych słowach pożegnać jej zmarłego przed kilkoma dniami przyjaciela.
Czasem po drodze spotyka się takich przyjaciół i można cieszyć się, że pokonuje się tę drogę wspólnie z nimi, ale niestety teraz już będziemy szli bez Janusza. Zawsze będę myślała o nim, że jest obok – wyznała ze smutkiem Anna Dymna.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
