W poniedziałek 20 marca fani polskiego skoczka Dawida Kubackiego wstrzymali oddech, a media obiegła smutna wieść: Marta Kubacka, jego żona, wylądowała w szpitalu, zaś lekarze podjęli walkę o jej życie.
Dawid Kubacki przerywa konkurs
Zawodnik, który dosłownie rzucił wszystko i przerwał rywalizację w konkursie w Vikersund, spotkał się z wielkim wsparciem rodaków i fanów z całego świata. Na szczęście również i stan zdrowia Marty Kubackiej znacznie się poprawił, o czym z radością informował zawodnik.
Teraz, po czasie, nieco światła na całą sytuację rzucił Apoloniusz Tajner, były trener polskich skoczków. W rozmowie z Wieczornym Expressem, którą cytuje m.in. serwis Party.pl, odniósł się do decyzji Kubackiego o zakończeniu udziału w konkursie, by polecieć do żony.
Marta Kubacka - stan, w jakim ją znaleziono
Jeżeli pojawia się sygnał, że znaleziono nieprzytomną żonę, która jest w szpitalu i szykuje się do przetransportowania do kolejnego szpitala, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać - cytuje słowa Apoloniusza Tajnera serwis Party.pl.
Dodał również, że jego osobiście decyzja polskiego skoczka nie zaskakuje. - Rzuca się wszystko w tym momencie, priorytet jest jeden – wracam do domu. Raz, że trzeba się dziećmi zająć, dwa, że trzeba to wszystko zorganizować, trzy, że trzeba być przy żonie, która była wtedy nieprzytomna - mówił w „Wieczornym Expressie". - Gdyby zrobił inaczej, można by dyskutować. Nie w takiej sytuacji. W mojej mentalności nie mieści się inne zachowanie. Tylko tak mógł zrobić i tak zrobił - podkreślił.
Obecnie Marta Kubacka opuściła szpital. Dawid Kubacki zdradził, że jego żonie wszczepiono rozrusznik serca.
