Wedle najnowszych doniesień Faktu, Colin Farrell wścieka się, że rodzice Alicji próbują wtrącać się w ich życie. Ponoć, bardzo irytuje go fakt, że matka Ali chciała przyjechać do Stanów by zaopiekować się ciężarną córką, a potem pomóc przy opiece nad dzieckiem. Widać, hollywoodzki gwiazdor nie rozumie, ale też lekceważy polskie obyczaje.
Ale nie to jest najgorsze. Bachleda-Curuś w ogóle nie stawia oporu, wręcz przeciwnie staje, za Colinem murem …
Alicja nie odbiera od dłuższego czasu telefonów od najbliższych, sama też nie dzwoni. Jedynie z bratem utrzymuje kontakt, ale sporadycznie. Ogranicza się on do informacji, że wszystko w porządku - czytamy w tabloidzie
Ciekawe tylko, czy Ala w końcu pójdzie po rozum do głowy? Nigdy nie wiadomo, czy Colin, nie zwiąże się jeszcze z inną kobietą. W końcu ilość jego dotychczasowych kochanek jest niezliczona. Czemu więc miałoby się to nagle zmieniać?
Dla Ali, matki jego dziecka? Przecież Farrell ma już na koncie jedno małżeństwo, ma też syna.
Do kogo wtedy zwróci się Ala?
