Miniserial HBO pt. "Czarnobyl" okazał się ogromnym światowym hitem! Amerykańska produkcja z rozmachem opowiedziała historię katastrofy w elektrowni, uwypuklając wszystkie błędy i zaniedbania radzieckich władz.
Okazuje się jednak, że Rosjanie postanowi po swojemu opowiedzieć o tamtych dniach. W 2018 roku należąca do Gazpromu stacja NTV rozpoczęła pracę nad własnym serialem o Czarnobylu. Fabuła serialu będzie przestawiała się następująco: KGB dowiaduje się, że amerykański wywiad jest zainteresował się czarnobylską elektrownią. Aby wykryć wrogiego szpiega Albera Lenza (Dmitrij Uljanow), do Prypeci przyjeżdża podpułkownik GRU Andriej Nikołajew Igor Pietrenka). Niestety nie udaje mu się zapobiec katastrofie.
Tak o nowym serialu wypowiada się reżyser, Aleksiej Muradow:
Ten wieloodcinkowy film telewizyjny opowie widzom o tym, co właściwie się wydarzyło. Nasza fabuła obejmuje parę okresów: na kilka godzin przed wybuchem, moment eksplozji i kilka kolejnych miesięcy. Dosyć dokładnie pokażemy, jak to było.
Muradow ma już pewne doświadczenie w produkcjach historyczno-propagandowych. Wcześniej stworzył już seriale na temat życia Gieorgija Żukowa, radzieckiego generała z okresu II wojny światowej, a także... Józefa Stalina! Dmitrij Uljanow, który wcieli się w rolę amerykańskiego szpiega, jest już znany polskiej widowni, ponieważ zagrał w dwóch polsko-rosyjskich koprodukcjach, "Mała Moskwa" i "Fotograf".
Premiera rosyjskiego serialu "Czarnobyl" ma odbyć się jeszcze w październiku 2019 roku, ale prawdopodobnie nie będzie on dostępny poza rosyjskim obszarem językowym.
"Czarnobyl" - zwiastun HBO:
[facebook]https://www.facebook.com/nie.spie.bo.seriale/?tabs=;strona[/facebook]
