Przed kilkoma dniami na jednej z imprez aktorka pojawiła się odmieniona. Jej włosy były krótsze i jaśniejsze. Grażyna Wolszczakprzyznaje, że to „zasługa” urlopu.
Akurat skończyła się kolejna transza kręcenia odcinków „Na Wspólnej” i, na szczęście, nie musiałam nikogo pytać o to, czy mogę zmienić swoją fryzurę. Zwykle trzeba to robić, żeby w serialu bohaterce z dnia na dzień nie zmieniało się uczesanie czy kolor włosów. Na szczęście, mam trzymiesięczny urlop od serialu i wreszcie mogłam zaszaleć - powiedziała Wolszczak „Faktowi”