W latach dziewięćdziesiątych minionego wieku Macaulay Culkin zyskał status międzynarodowej gwiazdy za sprawą serii filmów o chłopcu pozostawionym samotnie w domu. Dziś o podobnej popularności dojrzały już aktor nawet nie ma co marzyć, o czym przekonuje między innymi próba sprzedaży posiadłości, w której kręcono "Samego w domu" - pierwszej części cyklu.
W maju ubiegłego roku ten dom, znajdujący się w Winnetka - przedmieściu Chicago, wystawiono na sprzedaż. Dotychczasowi właściciele John i Cynthia Abednshien, stawiając na historyczną wartość obiektu, oczekiwali za niego 2,4 miliona dolarów. Nic z tego - najlepszą ofertą, jaką otrzymali było mniej niż 1,6 miliona i za taką kwotę dom sprzedali.
- To zaskakujące, bo niewiele domów gra w przebojowym filmie wiodącą rolę, a tak przecież było w tym wypadku - przyznała Marissa Hopkins, agentka, która zajmowała się sprzedażą nieruchomości.
"Sam w domu" zarobił 476 milionów dolarów...
Kinowe i telewizyjne hity na ekranie Twojego komputera: kino.telemagazyn.pl
